Niestety, sygnaliści nie byli w Polsce chronieni i po ujawnieniu naruszeń prawa często stawali się ofiarą działań odwetowych podejmowanych przez osoby, którym szkodzą ujawnione przez nich informacje. Podobne zjawiska były obserwowane również w innych krajach Unii Europejskiej. Europarlamentarzyści postanowili coś z tym zrobić i efektem ich działań było przyjęcie ponad dwa lata temu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii, czyli właśnie sygnalistów.
Kraje Unii Europejskiej powinny ją zaimplementować do krajowych systemów prawnych najpóźniej do połowy grudnia ubiegłego roku. Niestety, dopiero w połowie października na stronach Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany pierwszy projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa. W praktyce oznacza to, że polscy sygnaliści na pełną ochronę prawną na gruncie polskiego prawa będą musieli jeszcze poczekać, co potwierdził zresztą w grudniu Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.
– 17 listopada zakończyliśmy proces konsultacji społecznych. Wpłynęło bardzo wiele uwag – około 800 stron. Zainteresowanie projektem jest bardzo duże, również ze strony samorządów. Departamenty teraz pracują nad ich opracowaniem i odpowiedziami. Mam nadzieję, że w styczniu uda się ten proces zakończyć – mówił Szwed i dodał, że optymistycznie szacując, na początku tego kwartału powstanie wersja, która będzie mogła zostać przedstawiona zarówno na Komitet Europejski, jak również Komitet Stały Rady Ministrów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS