Pani Ewa mieszka w katowickim Giszowcu i pracuje w Tychach. Każdego dnia do pracy jeździ autobusem. Od wielu miesięcy podróż utrudnia przebudowa węzła DK81 i DK86.
– Mam wrażenie, że nie myśli się o pieszych. Przed przebudową z osiedla można było wygodnie, przez podziemne przejście, dojść do przystanku w stronę Tychów. Ale teraz już tak nie jest – mówi pani Ewa.
Wyjaśnia, że pracujący tu drogowcy wytyczyli pieszym trasę długą na 350 metrów. – To droga w jedną stronę, w dwie to już 700 metrów. W dodatku trzeba przejść prowizorycznym przejściem podziemnym, gdzie są strome schody, jest ciemno i nie ma żadnych ułatwień dla osób, które mają problemy z poruszaniem się, czy rodziców, którzy mają dzieci w wózkach – mówi pani Ewa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS