A A+ A++
fot. facebook.com/SlaskaKWP

Prokuratura Rejonowa w Częstochowie umorzyła śledztwo dotyczące zdarzenia z Wierzchowiska koło Częstochowy. Wtedy to na ruchliwej autostradzie awaryjnym lądowaniem ratował się pilot, którego awionetka miała problemy techniczne z silnikiem. Sprawa dotyczyła jednak sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, bo pilot lecący z Wrocławia do Rzeszowa na przegląd techniczny posadził go na pasie ruchu przy normalnym poruszaniu się samochodów. Działo się to w odległości 10 km od lotniska w Rudnikach. W baku awionetki obok paliwa była woda, stąd przerwy w pracy silnika, orzekli specjaliści. Dlatego też śledczy uznali, że 34-latek mógł ratować się przed katastrofą samolotu w ten sposób. Nie dopatrzono się zatem przestępstwa, a toczące się postępowanie zostało umorzone.

O tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInwestorzy w panice pozbywają się rosyjskich akcji i rubli
Następny artykułNa wniosek USA, rosyjscy hakerzy z grupy REvil zostali aresztowani przez FSB