Mimo obostrzeń Irlandczycy latają na urlop na Teneryfę. Aby udać się na wakacje w czasie pandemii rezerwują na hiszpańskiej wyspie wizyty u dentystów. Pandemiczne ograniczenia w Irlandii pozwalają na tego typu podróże.
Służby skontrolowały na lotnisku w Dublinie pasażerów lecących na Teneryfę. 40 proc. z nich deklarowało wyjazd do dentysty. Podczas kontroli podróżni okazywali potwierdzenia umówionych wizyt.
W rozmowie z RTE Radio 1 recepcjonistka jednej z klinik dentystycznej na Teneryfie przyznała, że część pacjentów umawia się na wizyty, a następnie nie pojawia się w gabinecie. Tym samym zajmuje miejsca pacjentom, którzy naprawdę potrzebują pomocy dentysty.
ZOBACZ: Koronawirus we Włoszech. Zakaz podróży między regionami przedłużony
– Jesteśmy przyzwyczajeni do Irlandczyków przychodzących na leczenie, ale dziwne wydaje się to, że duża liczba osób, prosi o pisemne potwierdzenie wizyty, a potem się nie pojawia – powiedziała.
Wysokie kary
Jak podaje portal independent.co.uk, służby ostrzegają podróżnych, że za wyjazd na fałszywą lub niepotrzebną wizytę dentystyczną grozi kara nawet 2 tys. Euro.
– Informujemy, że to nie jest uzasadniony powód do podróżowania i apelujemy, aby tego nie robić. W rzeczywistości jeśli kontynuujesz podróż, możesz popełnić dwa różne przestępstwa – przekazał szef irlandzkiej policji Drew Harris.
dsk/msl/ Independent, RTE Radio 1
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS