A A+ A++

Była 89. minuta, a na tablicy wyników widniał remis 1:1. Wtedy Clermont miało rzut wolny, piłka została w pole karne, tam znakomicie odnalazł się Mateusz Wieteska, który zgrał głową piłkę do Elbasana Rashaniego, który pokonał bramkarza Ajaccio. Było 2:1 dla gości, a dwie minuty później, w doliczonym czasie gry, kontrę gospodarzy wykończył Jodel Dossou i ustalił wynik meczu na 3:1.

Zobacz wideo
Hit! Wojciech Szczęsny żartuje z Garetha Bale’a: Nie chcę psuć sobie relacji

Wieteska asystuje i zostaje wybrany graczem meczu

Za swój występ Wieteska został doceniony przez francuski “L’Equipe”. Polak, jako jedyny zawodnik, otrzymał od dziennika ocenę “7” za swój występ przeciwko Ajaccio. Wiele świetnych zagrań, pewna gra w obronie i kluczowa asysta złożyły się na to, że Polak został graczem meczu w oczach francuskiego medium. Ostatnie podanie w niedzielnym meczu było pierwszym udziałem przy jakiejkolwiek bramce w tym sezonie w wykonaniu polskiego obrońcy.

Takimi występami bez wątpienia były piłkarz Legii Warszawa przybliża się do wyjazdu na mistrzostwa świata do Kataru, które rozpoczną się już za niewiele ponad półtora miesiąca.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Mateusz Wieteska trafił do Clermont tego lata z Legii Warszawa za ponad milion euro. Od razu wskoczył do wyjściowego składu francuskiej drużyny i gra w każdym meczu w pełnym wymiarze czasowym. Swoją grą przyczynił się do tego, że jego drużyna zajmuje zaskakujące, 9. miejsce w tabeli Ligue 1. Clermont z Polakiem w składzie rozegrało 8 spotkań, z czego 3 wygrało, 4 przegrało i zanotowało jeden remis. 

Kolejne spotkanie francuskiej drużyny reprezentanta Polski w niedzielę, 9 października, z Auxerre, które nie wygrało od pięciu spotkań.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Małopolsce ludzi przybyło, w powiecie chrzanowskim wręcz przeciwnie
Następny artykułPoznań: Znana restauracja zamknięta. „To była wielka przyjemność gotować dla Was”