Dodano: 29 lipca 2022 09:01
Przejazd remontowaną ulicą 1 Maja w Wałbrzychu to dziś nie lada wyzwanie. Na dwóch fragmentach jezdni zerwano część asfaltu co wymusiło wprowadzenie ruchu wahadłowego. Dodatkowo kierowcy muszą przejeżdżać przez rozkopywaną już wcześniej jezdnię. Remont teoretycznie powinien się już kończyć, jednak na dobre jeszcze się nie rozpoczął.
Umowę na remont ulicy 1 Maja podpisano we wrześniu 2019 roku. Przebudową fragmentu tak zwanej Drogi Sudeckiej powierzono firmie Eurovia Polska. Już wówczas zapowiadano, że będzie to największa drogowa inwestycja w tej części Wałbrzycha. Umowa opiewała na ponad 40 milionów złotych. Firma miała zaprojektować i wykonać remont. Zgodnie z zapowiedziami z września 2019 roku, droga miała być oddana do użytku w sierpniu tego roku. Tak, dokładnie, za kilka dni.
Inwestycja nie przebiega jednak zgodnie z harmonogramem. Pojawiło się sporo problemów w czasie prac projektowych. Ostatecznie, pozwolenie na budowę dla głównego odcinka drogi wydane zostało dopiero w tym roku.
Co prawda, w czasie ostatniego czatu z mieszkańcami Wałbrzycha prezydent miasta zapewniał, że roboty ruszyły z pełną intensywnością, to my w czasie dwóch wizyt na ulicy 1 Maja nie zauważyliśmy zbyt wielu drogowców pracujących w tym miejscu.
Fakty są jednak takie, że miasto czekało wiele miesięcy na pozwolenie na budowę. To pojawiło się niespełna miesiąc temu. Do tej pory wykonano wszystkie prace przy modernizacji infrastruktury podziemnej.
– To już naprawdę jest ta faza remontu tej ulicy w trakcie, której będziemy widzieć postępy właściwie każdego dnia. Bardzo trudny projekt. Wszystkich już zmęczył, ale po prostu musimy wytrzymać jeszcze trochę, parę miesięcy – przekonuje Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS