A A+ A++

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

         „Zapotrzebowanie na pomoc żywnościową szło w parze wraz z rozwojem pandemii| – zaznacza Brianna Casey, szefowa australijskiego Banku Żywności, który wspiera prawie dwa i pół tysiąca organizacji charytatywnych i ponad 2 tys. szkół. „Trwa walka. Ludzie doświadczyli szoku ekonomicznego. Nie chodzi o poprawę jakości życia, ale o zaspokojenie podstawowych potrzeb” – dodaje.

         Australijski Bank Żywności pomagał przed pandemią ponad 800 tys. osób. Obecnie stara się wyżywić rekordową liczbę ponad półtora miliona potrzebujących. „W największej potrzebie są obecnie imigranci, którzy przyjechali do nas za chlebem i przyjezdni studenci, którzy zostali zwolnieni z pracy w hotelarstwie i handlu detalicznym. Nie są oni uprawnieni do federalnych świadczeń socjalnych” – wyjaśnia Casey.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMini gołąbki z botwinką i czerwoną fasolą
Następny artykułPo co nam Straż Miejska? Prezydent Łodzi osobiście uciszała awanturujących się pijaków na Piotrkowskiej