A A+ A++

Mżawka, która towarzyszyła pierwszej fazie rywalizacji na Autódromo Internacional do Algarve, wprowadziła sporo zamieszania także w czołówce. Carlos Sainz z McLarena dość łatwo uporał się z dwoma Mercedesami. Początkowo wydawało się, że i Max Verstappen wygra pojedynek przynajmniej z Valtterim Bottasem. Jednak Holender wyjechał szeroko w zakręcie numer 3 i zbliżył się do niego Perez. Meksykanin zbyt mocno dojechał do RB16, zaczepił o koło i obrócił się, spadając na ostatnie miejsce.

Sędziowie odnotowali incydent, ale uznali, że dalsze dochodzenie nie jest konieczne.

– Dwa pierwsze okrążenia obfitowały w wydarzenia – powiedział Verstappen. – Sam start był całkiem w porządku, miałem dobry dojazd do zakrętu numer 1. Przyczepność była niska, więc wyjechałem szeroko.

– W trzecim zakręcie również musiałem pojechać dość szeroko. Wydaje mi się, że byłem za Lewisem, a Sergio był obok mnie. Wybrał zewnętrzną zakrętu numer 4, ale potem nie zostawił sobie zbyt dużo miejsca. W zasadzie sam się wyeliminował. Ja jechałem normalną linią. Szczęśliwie nie miałem żadnych uszkodzeń, chociaż w takich momentach tracisz rozpęd.

Zanim opony nabrały odpowiedniej temperatury, Verstappena wyprzedził nie tylko Sainz, ale i Lando Norris w drugim McLarenie.

– To była katastrofa. Nie miałem przyczepności, a te dwa McLareny praktycznie frunęły. Straciłem pozycje, ale nie chciałem zbyt dużo ryzykować, ponieważ zwykle nie są naszymi rywalami w wyścigu. Na pierwszym okrążeniu byli niesamowici. Ja starałem się pozostać z dala od problemów.

Gdy opony zaczęły pracować, Verstappen zbliżył się do Mercedesów. Jednak pod koniec stintu problemy pojawiły się ponownie, a na dodatek jazdę utrudniał wiatr.

– Powróciłem na trzecie miejsce i moja opona dość szybko „się skończyła”. Było sporo ziarnienia, więc musiałem zjechać do alei serwisowej. Kiedy założyłem pośrednie, było w porządku. Uspokojenie wszystkiego zajęło trochę czasu, a do gry włączył się również wiatr, który zmieniał się z okrążenia na okrążenie.

– Kiedy opony osiągnęły odpowiednią temperaturę, tempo było dobre, odjechałem samochodom z tyłu i mogłem wziąć udział we własnym wyścigu. Mercedesy były już za daleko. Początkowo było sporo wydarzeń i cieszę się, że jestem w pierwszej trójce – podsumował Max Verstappen.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProtestujący ruszyli pod dom posła. Zatrzymała ich policja – zdjęcia
Następny artykułGKS Niemce – Garbarnia Kurów 2:3. Pozostałe wyniki lubelskiej klasy okręgowej