A A+ A++

Polina Monko ukraińska uczennica Publicznej Szkoły Podstawowej nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi zwyciężyła w konkursie plastycznym pn. „Pomalujmy razem świat – Розмалюймо світ разом” zorganizowany przez Rzecznika Praw Dziecka. Mikołaj Pawlak przyjechał do Dębicy, aby osobiście wręczyć nagrody i spotkać się z uczniami dębickiej „Jedenastki”.

Konkurs został zorganizowany z okazji Dnia Dziecka. Z uwagi na obecność w Polsce uciekających przed wojną dzieci ukraińskich, Rzecznik Praw Dziecka do przedsięwzięcia zaprosił uczniów polskich i ukraińskich.

Do konkursu plastycznego pn. „Pomalujmy razem świat – Розмалюймо світ разом” przystąpili również uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi. Z tysiąca nadesłanych prac jury zdecydowało, że w kategorii uczniów klas 0-IV najlepszą wykonała Polina Monko, ukraińska uczennica „Jedenastki”. Jak mówi, jej praca przedstawia Ukrainę i Polskę jako centrum świata. Dookoła jest wróg i zło, które dzięki dobroci
i wsparciu Polaków daje światło i nadzieję. 

Nagrodę dla Poliny i jej kolegów z SP 11 przywiózł Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka. – Te prace pokazują wewnętrzne uczucia, są ekspresyjne. Wasza szkoła pokazują jak dzieci są wrażliwe. To one pierwsze otworzyły swoje serca na kolegów zza wschodniej granicy: podzieliły się  swoim pokojem, ławką, książką i chlebem i za to trzeba im podziękować. Dzieci jako pierwsze zdały egzamin – podkreślał rzecznik.

Mikołaj Pawlak podczas spotkania mówił dzieciom gdzie mogą zgłaszać się w trudnych sytuacjach oraz zachęcał do brania udziału w kolejnych konkursach organizowanych przez Rzecznika Praw Dziecka. 

źródło: UM Dębica

Podziel się z innymi
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWalczyli za wolność, umierali dla Polski
Następny artykułGdzie są pieniądze za Lewandowskiego? Barcelona się ociąga, a polskie kluby czekają