Trefl Gdańsk kontynuuje świetną passę. Asseco Resovia rozbita w puch

Sasak był w ataku niemal nie do powstrzymania (20 pkt przy skuteczności 54 proc.), do tego dokładał cenne cegiełki w bloku (trzy punktowe) oraz zagrywce (dwa asy). Wychodziło mu właściwie wszystko, a obserwujący popisy swojego młodszego kolegi z kwadratu dla rezerwowych Wlazły mógł co chwilę z uznaniem kiwać głową. 

Reżyser Janusz

Zresztą świetnie grał cały zespół, prowadzony przez znajdującego się ostatnio w kapitalnej formie Marcina Janusza – w tej chwili absolutnie czołowego “reżysera” PlusLigi. Swoje zrobił też Bartłomiej Lipiński (13 pkt), na siatce błyszczał Pablo Crer (cztery punktowe bloki). Tak funkcjonująca maszyna trenera Michała Winiarskiego – przez cały mecz nie zrobił on ani jednej zmiany! – była dla Asseco Resovii zbyt mocnym rywalem. Goście powalczyli tylko w drugim secie (wygranym przez Trefla na przewagi), w dwóch pozostałych gdańszczanie byli poza ich zasięgiem.

Dzięki czwartemu zwycięstwu z rzędu Trefl awansował na trzecie miejsce w tabeli (22 pkt – osiem wygranych, cztery porażki). W kolejnym spotkaniu – również w Ergo Arenie – zmierzy się w najbliższą sobotę z Cerrad Enea Czarnymi Radom. Początek spotkania o godz. 17.30 (transmisja Polsat Sport). 

Trefl Gdańsk – Asseco Resovia 3:0

Sety: 25:18, 26:24, 25:20

Trefl: Janusz, Mika, Crer, Sasak, Lipiński, Mordyl, Olenderek (libero).

Asseco Resovia: Drzyzga, Taht, Tammemaa, Butryn, Cebulj, Krulicki, Potera (libero) oraz Woicki, Domagała, Jendryk, Mariański (libero).