– Po ostatniej piłce wygranego finału Roland Garros Iga Świątek padła na kolana, ale to ona ma teraz u stóp cały świat. Ten triumf – biorąc pod uwagę dwa czynniki – można uznać za coś, co było właściwie nieuniknione. Niesamowite bilanse – 35-2 i 84-10 – mówią same za siebie. Polka dołączyła do nowego elitarnego grona, w którym jest m.in. Roger Federer. Pobiła też jeden wyczyn Sereny Williams, a inny powtórzyła – tak triumf Igi Świątek komentowała dziennikarka Sport.pl Agnieszka Niedziałek.
Trener Świątek szczerze. Wskazał
Polka od początku 2024 roku znajduje się w znakomitej formie, a grając na mączce udowodniła, że to jej ulubiona nawierzchnia. Najlepiej o tym świadczą wyniki. Jej trener Tomasz Wiktorowski w wywiadzie udzielonym “Rzeczpospolitej” podsumował dotychczasowy sezon.
– Praktycznie od początku występów na tej prawdziwej mączce, a więc nie licząc turnieju w Stuttgarcie, po każdym treningu i po każdej rozgrzewce mówiłem, że jestem pod wrażeniem tego, jak Iga gra i jak uderza piłkę, bo ja to właśnie oceniam: czy jest czysto, głęboko, solidnie, energicznie – zaznaczył.
Trener wrócił także do najtrudniejszego momentu turnieju. W – jak sam przyznał – “specyficznym spotkaniu” z Naomi Osaką wydawało się, że Świątek leży już na deskach, ale udało jej się podnieść. – Tym razem Iga musiała już na początku włączyć najwyższe obroty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten mecz może taki być. Drugi set był dla mnie jedynym momentem poniżej tego, co Iga prezentowała – i później, i wcześniej. Cieszę się, że była w stanie zbudować się trzecią partią, wracając z piłek meczowych – powiedział Wiktorowski.
Sobotnia wygrana była piątym wielkoszlemowym zwycięstwem Świątek w karierze. Tym samym udało jej się wyrównać wynik kariery Marii Szarapowej. Polka ma zaledwie 23 lata, a już jest autorką wielu niesamowitych wyników i osiągnięć. Przed nią w 2024 roku wiele wyzwań. Wkrótce kolejny wielkoszlemowy turniej – Wimbledon, a następnie impreza czterolecia – igrzyska olimpijskie, które odbędą się… w Paryżu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS