Samorządy – szczególnie te związane z opozycją – biją na alarm i narzekają na to, jak bardzo trzeba będzie oszczędzać. W tej sytuacji, żeby zachować choć minimum wiarygodności, naprawdę warto odpuścić sobie poznawanie świata za pieniądze podatnika.
Na targi do Tajlandii poleciało liniami Qatar Airways aż siedmioro radnych z komisji gospodarki wielkopolskiego sejmiku. W delegację do Stanów Zjednoczonych polecieli marszałek i prezydenci Kalisza, Konina i Piły. Do Austrii i Czech pojechało dziewięcioro przedstawicieli poznańskiej rady miasta.
Radni jeżdżą
Warto zadać sobie pytanie, czy zagraniczne delegacje polityków muszą być aż tak liczne. Wyjazdy urzędników, czyli marszałka, jego zastępców czy prezydentów miast, do nawet dalekich krajów, jestem jeszcze w stanie zrozumieć. To ich rola, żeby reprezentować województwo i miasto, rozmawiać, nawiązywać kontakty, podpisywać umowy. Z tego może być wymierna korzyść dla Poznania i Wielkopolski, na przykład w formie współpracy między firmami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS