A A+ A++

Wbrew nazistowskiej propagandzie, führer u schyłku III Rzeszy daleki był od wizerunku charyzmatycznego przywódcy, który wciąż gotów jest zrobić wszystko dla swojego kraju. Z dokumentów NKWD, odpowiadającej m.in. za radziecki wywiad i kontrwywiad, dowiadujemy się, że prawdopodobnie cierpiał na depresję i bezsenność, a do tego często miewał majaki. Jakby tego było mało, musiał też zmagać się z konsekwencjami upadku morale jego najbliższych współpracowników i żołnierzy. Ci zaś mieli chodzić ciągle pijani i uprawiać przygodny seks.

Dwaj niemieccy historycy, Henrik Eberle i Matthias Uhl, w swojej książce „Teczka Hitlera” wspominają, że pijaństwo i rozwiązłość były wówczas na porządku dziennym. Każda okazja – imieniny, urodziny, ślub – stanowiła pretekst do odkorkowania kolejnej butelki i ukojenia za pomocą alkoholu stresu spowodowanego przez dziesiątki radzieckich bomb spadających na Berlin. Nie brakowało też ekscesów seksualnych.

Hitler nie znosił tego zbyt dobrze. Ze wspomnień jego osobistego adiutanta Otto Günsche wynika, że poważnie myślał o popełnieniu samobójstwa. „Hitler nie potrafił znieść tego, co działo się wokół niego, ale nie miał też tyle odwagi, żeby opuścić bunkier. W swoich ostatnich dniach był sparaliżowany strachem, który powodowała myśl, że sowieci mogą zdobyć jego bunkier, a on sam dostanie się w ich ręce” – czytamy w dokumentach NKWD.

Apokalipsa Hitlera: Zobacz za darmo dokumenty o potędze i upadku III Rzeszy

Strach nazistowskiego przywódcy miał solidne podstawy. W kwietniu 1945 roku Berlin był oblężony przez idącą na zachód Armię Czerwoną, stanowił ostatni bastion chylącej się ku upadkowi Rzeszy. Tymczasem wojska Wehrmachtu były w rozsypce. Niemieckiej stolicy broniło 85-100 tys. niedozbrojonych i wycieńczonych żołnierzy. Z trudem odpierali kolejne ataki wroga. Na ulicach Berlina można było spotkać oddziały SS, ale też Hitlerjugend czy Volkssturmu (powołana pod koniec września 1944 roku formacja o charakterze pospolitego ruszenia, utworzona wskutek braków kadrowych w niemieckiej armii).

Führer zdawał się tego wszystkiego nie dostrzegać (być może celowo nie chciał dopuścić do siebie myśli o klęsce III Rzeszy?). Wciąż snuł plany kontrofensywy, odparcia sowietów na wschodzie i aliantów na zachodzie. Pewnego dnia wezwał do siebie jednego ze swoich oficerów i nakazał mu niezwłoczne zmobilizowanie 8 tys. żołnierzy, którzy mieli przerwać radziecki pierścień wokół miasta. Podwładny oświadczył Hitlerowi, że to niemożliwe, ponieważ nie posiada pod bronią tylu ludzi. Dysponował bowiem jedynie 2 tys. słabo uzbrojonych żołnierzy. Führer nie miał najmniejszego zamiaru przyjąć tego do wiadomości. – Zamknij się! Wszyscy mnie oszukują! Nikt nie mówi mi prawdy! – krzyczał, by po chwili z furią opuścić pokój, w którym odbywała się rozmowa.

Obłęd Hitlera doprowadził również m.in. do wcielenia dzieci i nastolatków z Hitlerjugend do Volkssturmu. Z kolei minister nazistowskiej propagandy Joseph Goebbels rozkazał zawiesić na drzwiach wszystkich berlińskich domów wezwanie do wojska. Obejmowało wszystkich mężczyzn w wieku 15-70 lat. „Każdy, kto wykaże się tchórzostwem i zdecyduje się ukryć, stanie przed sądem wojennym i zostanie skazany na śmierć” – grożono w dokumencie.

Szaleństw Hitlera w ostatnich dniach jego życia było jednak więcej. Dowodzącemu obroną Berlina generałowi Helmuthowi Wiedlingowi rozkazał otwarcie śluz i zalanie tuneli metra wodą z rzeki Sprewy. Miało to uniemożliwić Armii Czerwonej dostanie się do jego bunkra z poziomu podziemnej kolejki. Nic nie obchodziło go, że pod ziemią tysiące jego rodaków chronią się przed bombami zrzucanymi na Berlin przez radzieckie lotnictwo.

Zakompleksiony paranoik zakochany w matce. Jaki naprawdę był Adolf Hitler?

Ostatnie dni III Rzeszy fatalnie znosili też najmłodsi żołnierze. Jak pisze w swoim eseju „Berlin. Upadek: 1945” brytyjski historyk Antony Beevor, kiedy wejście Armii Czerwonej do centrum niemieckiej stolicy stało się kwestią kilku dni, młodzi walczący robili wszystko, aby stracić dziewictwo, zanim przyjdzie im przywitać się ze śmiercią. Podobne sceny miały miejsce w rozgłośni radia Grossdeutscher Rundfunk, gdzie pracownicy nie wylewali za kołnierz i oddawali się rozmaitym żądzom.

Sam Hitler ofiarą spirali szaleństwa, którą rozpętał, padł 30 kwietnia 1945 roku. Popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDorota Wiewióra: W cieniu Auschwitz nie damy się skłócić
Następny artykuł„Niech żyje Marszałek Stalin siewca Demokracji, Ładu i Pokoju!”. Jak wyglądał Dzień Zwycięstwa