A A+ A++

Sarna przebywająca na terenie Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie bezpiecznie wróciła do domu, po tym jak zwierzę ruszyło ulicami Kościana.

W czwartek 4 czerwca sarna przebywająca na terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie bezpiecznie wróciła do domu. Ok. godz. 7:40 sarna opuściła teren szpitala i ruszyła „na miasto”. Choć łatwo nie było, sarnie w dotarciu do naturalnego środowiska pomogła Straż Miejska oraz pracownicy specjalistycznej firmy.

Przypomnijmy, że sarna została zauważona na terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego im. Oskara Bielawskiego w Kościanie w środę 3 czerwca. Wywołała tym spore zainteresowanie przebywających tam osób, jak i naszych czytelników. Na szczęście sarnę udało się bezpiecznie przetransportować w jej naturalne środowisko.

Dodajmy, że Straż Miejska w Kościanie otrzymała kilka telefonów ze zgłoszeniem sarny w rejonie ul. Kilińskiego, a także ze Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Ponadto równocześnie takie zgłoszenie otrzymała Komenda Powiatowa Policji w Kościanie i Urząd Miasta Kościana. Na miejsce zgłoszenia niezwłocznie udali się strażnicy miejscy, gdzie potwierdzili przebywanie dorosłej sarny.

Z powodu, iż sarna stale przemieszczała się wezwano pozostały patrol strażników z miasta, a Urząd Miejski powiadomił Straż Pożarną w celu pomocy przy schwytaniu sarny. Sarna natomiast bardzo zwinnie się poruszała i w między czasie zniknęła służbom z pola widzenia, w związku z czym odwołano czynności schwytania sarny.

Poinformowano natomiast pracownika szpitala, aby w godz. wieczorno-nocnych w miarę możliwości pootwierać bramy wejściowe do szpitala, tak by w spokoju sarna mogła opuścić teren szpitala i miasta. W przypadku zarejestrowania sarny przez monitoring szpitala, pracownicy mieli powiadomić patrol Straży Miejskiej by pomógł przy uwolnieniu sarny na wolność.

Sarna opuściła teren szpitala i ruszyła ulicami Kościana

Na polecenie straży miejskiej pozostawiono na noc otwarte bramy, aby jej umożliwić opuszczenie terenu. W dniu 4 czerwca o godz. 7.40 sarna samodzielnie opuściła teren szpitala przez bramę główną. – informuje Marian Zalejski, Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie.

Sarna po opuszczeniu terenu szpitala ruszyła na spacer ulicami miasta. Przeszła Plac Paderewskiego, następnie przemieściła się na Plac Wolności. Natychmiast za sarną udali się strażnicy miejscy, którzy z pomocą firmy specjalizującej się w łapaniu dzikiej zwierzyny, schwytali sarnę w okolicach ul. Moniuszki w Kościanie.

W czasie łapania sarna nie poniosła żadnych obrażeń, co pozwoliło na bezpieczne przetransportowanie zwierzyny do lasu w okolicy Starych Oborzysk.

Skąd sarna przyszła do centrum Kościana?

Sarna najprawdopodobniej przyszła z terenów polnych i leśnych oraz okolicznych łąk, które są w pobliżu Kościana. Sarna w godzinach wieczorno-nocnych mogła żerować w pobliskiej okolicy i wystraszona przez pojazdy przemieścić się w rejon ul. Kilińskiego i szpitala.

Przypominam, że to nie pierwsze przypadki przebywania dzikich zwierząt na terenie Kościana. W przeszłości wiele przypadków różnych zwierząt dzikich przebywało na terenie miasta, co budziło wśród mieszkańców zdziwienie, poruszenie i troskę o życie zwierząt (w tym saren w okolicy al. Kościuszki, os. Jagiellońskiego) – relacjonuje Maciej Szymczak, Komendant Straży Miejskiej w Kościanie.

W tych przypadkach nie należy denerwować zwierząt i pozwolić im samym opuścić dany teren lub uwolnić z uwięzienia. Natomiast nie może dochodzić do gwałtownych ruchów by nie spłoszyć zwierząt szczególnie saren, które wystraszone mogą spowodować tragedie w przypadku z kolizją pojazdów samochodowych, do których często dochodzi w kraju, nawet ze skutkiem śmiertelnym. Czyli w takim postępowaniu z dzikim zwierzęciem jest bardzo ważna rozwaga. – dodaje Komendant Straży Miejskiej.

Artykuł Sarna ze szpitala bezpiecznie wróciła do domu pochodzi z serwisu Kościan na sygnale.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpore zainteresowanie. Pralki dla sprytnych i oszczędnych
Następny artykułPoczuj ten rytm. Bovska – Sorrento [RECENZJA]