A A+ A++

Thomas Thurnbichler pokazał, że nie boi się odważnych decyzji. Tuż przed drugim skokiem Dawida Kubackiego w mikście w PŚ w Titisee-Neustadt zdecydował się na ruch, który przy zmiennych warunkach wcale nie musiał się udać.

Szymon Łożyński

Szymon Łożyński


Newspix
/ PAP/EPA
/ Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler i Dawid Kubacki

Po niemrawej pierwszej serii w wykonaniu Biało-Czerwonych, w drugiej nasi skoczkowie i skoczkinie ruszyli do odrabiania strat. Po świetnym skoku Piotra Żyła na 140. metr i niezłej próbie Nicoli Konderli na 115. metr, Polacy stanęli przed realną szansą wyprzedzenia Finów i zajęcia 7. miejsca w zawodach.

W ostatniej grupie finałowej serii kilka punktów straty musiał jeszcze nadrobić Dawid Kubacki. Thomas Thurnbichler, szkoleniowiec naszych skoczków, był na tyle pewny swojego podopiecznego, że tuż przed jego skokiem poprosił o obniżenie o jeden stopień belki startowej.

Austriak sporo ryzykował. By Kubacki dostał dodatkowe 3,8 punktu za obniżenie belki startowej, musiał uzyskać co najmniej 95 procent odległości bezpieczeństwa na skoczni. Wynosi ona 135 metrów. Tymczasem w sobotę w Titisee-Neustadt warunki były zmienne i pojawiały się podmuchy w plecy, co przy niskiej belce są prostą drogą do katastrofy. Mistrz świata jest jednak w na tyle dobrej formie, że trener mógł mu zaufać, a zawodnik odpłacił się wykonaniem zadania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Mimo wiatru w plecy i niskiego rozbiegu Kubacki, lider PŚ w skokach narciarskich, uzyskał 135,5 metra. Tym samym o 50 cm przekroczył wymaganą odległość i zdobył dodatkowe 3,8 punktu za wiatr. Skaczący chwilę później, Antti Aalto, już z wyższego rozbiegu uzyskał zaledwie 121 metrów i Biało-Czerwoni ostatecznie zajęli 7., a nie 8. miejsce w mikście, pokonując Skandynawów o 8 punktów. Sam Kubacki wygrał z Aalto o prawie 30 “oczek”.

Bez dodatkowych punktów za belkę Polacy też pokonaliby Finów, ale decyzja Thurnbichlera pokazuje, że jest bardzo pewny swojego podopiecznego. W sobotnim konkursie w Titisee-Neustadt nikt nie zdecydował się na podobne rozwiązanie jak Austriak.

Być może szkoleniowiec Polaków chciał przetestować to rozwiązanie przed niedzielnym konkursem indywidualnym, w którym Kubacki obok Anze Laniska i Halvora Egnera Graneruda będzie głównym kandydatem do zwycięstwa.

Czytaj także:
Nokaut. Zobacz indywidualne wyniki konkursu
Wpadka niemieckiego realizatora przy skoku Kubackiego

Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!

Zgłoś błąd

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaroko w półfinale mundialu! Portugalia wyeliminowana. WIDEO
Następny artykułJezus chce dać prawdziwe szczęście – Zmień myślenie i zacznij żyć