A A+ A++

W rosyjskich mediach społecznościowych głos w sprawie mobilizacji zabrały… influencerki. W sieci zaczęły zamieszczać zdjęcia z pojedynczymi frytkami i żelkami wyjętymi z opakowania, które, według ich obliczeń, mają stanowić ich 1 procent. Wskazują, że tyle samo osób z “całkowitego zasobu” zostanie zmobilizowanych. Swoje wpisy podpisują hashtagiem “Don’t panic” (ang. nie panikujcie).

Po tym, jak 21 września Władimir Putin … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOtwarcie Baltic Pipe. Kowalski: To dzień wstydu dla Tuska
Następny artykułGrodzki o walkach w PiS: Wymiana premiera będzie raczej po ciężkiej zimie