A A+ A++

Na szczęście kolejne dni będą już coraz dłuższe. Nic więc dziwnego, że od tysięcy lat w tym czasie świętowano „odradzania się Słońca”. Już w starożytnym w Rzymie obchodzono wtedy Saturnalia czyli święto Sol Invictus – Słońca Niezwyciężonego, a w starożytnej Persji narodziny boga Słońca Mitry. W czasach pogańskich plemiona germańskie obchodziły w czasie przesilenia święto Jul, a Słowianie – Święto Godowe (zwane też Szczodrymi godami.

Wierzenia związane z przesileniem zimowym

Przesilenie zimowe jest świętowane od wieków i związane z nim pogańskie praktyki są w Polsce nadal żywe i powszechne, choć nie zdajemy sobie z nich sprawy.

Nasi słowiańscy przodkowie także świętowali zwycięstwo światła nad ciemnością. Godowe Święto (Hody, Szczodre Gody) miało przynosić ludziom nadzieję, optymizm oraz radość. W czasie przesilenia zimowego Słowianie wróżyli sobie jaki będzie kolejny rok, jaka będzie pogoda i co za tym idzie, jakie będą zbiory. To stąd przetrwał do naszych czasów zwyczaj kładzenia siana pod świątecznym obrusem: siano służyło wróżbom określającym przychylność losu, na podstawie długości wyciągniętych słomek. Niektórzy etnografowie uważają, iż rozścielenie siana pod miskami z jadłem miało na celu obłaskawienie sprawującego pieczę nad rodziną demona Siema albo też bóstwa zboża i pól.

Okresowi Godów towarzyszył również zwyczaj kolędowania, który pierwotnie związany był ze śpiewaniem radosnych pieśni noworocznych oraz z wywodzącym się jeszcze z tradycji pogańskiej Turoniem. Podobnie jak dziś, w Szczodre Gody dzieci dostawały prezenty – słodycze, orzechy, jabłka i placki. Co ciekawe, tego dnia Słowianie wspominali też zmarłych krewnych, na ich pamiątkę palono ogniska i urządzano uczty. U Słowian grudzień był czasem zimowych zaduszek.

Jeszcze w XIX stuleciu w wielu regionach Polski wierzono, że w wigilijną noc zmarli przekraczają bramy zaświatów i nawiedzają żywych. Opowiada o tym, odnotowana przez Oskara Kolberga, legenda krakowska. Według niej pod wawelskim zamkiem znajduje się drugi zamek zamieszkany przez pochowanych na Wawelu władców. Raz w roku, o północy w Wigilię opuszczają oni podziemną siedzibę i, formując uroczysty orszak, obchodzą wawelskie krużganki. Wedle innej wersji podania obchodu dokonuje Bolesław Chrobry, który „rusza krokiem żelaznym przez duże dziedzińce zamkowe, a na ramieniu świeci mu niby anioła miecz. Gdy się kto z ludzi śmiertelnych z nim spotka, jeśli jest dobry, to zobaczy króla, a w sercu mu lekko i wdzięczno, a jeśli jaki zły, to go nie zobaczy, ale mu się w mózgu skręci i upadnie”.

Początek zimy i Boże Narodzenie

Germańscy poganie urządzali w czasie przesilenia krwawe obrzędy, składali ofiary z ludzi. Według średniowiecznego kronikarza Adama z Bremy, szwedzcy królowie co dziewięć lat, święto w Jul składali ofiarę z niewolnika w świątyni w Uppsali. Po chrystianizacji i u Germanów, i u Słowian, święta przesilenia zastąpiło Boże Narodzenie. Do tej pory w Skandynawii terminy „Jul” i „Boże Narodzenie” często używane są zamiennie.

Ustalając datę obchodów narodzenia Jezusa w okresie przesilenia zimowego, Kościół chciał zaadaptować pogańskie święta do swoich potrzeb i nadać im chrześcijański charakter. Decyzja ta pociągnęła za sobą ważkie skutki. Siłą rzeczy w bożonarodzeniowej obrzędowości musiało dojść do wymieszania chrześcijańskich i pogańskich obyczajów.

W łacinie przesilenie określano mianem „solstitium”, co oznacza Słońce które nieruchomieje. Tego dnia wydaje się bowiem, że słońce zamiera, po czym zmienia kierunek ruchu. Stąd bierze się angielskie słowo „the solstice” oznaczające przesilenie. W Anglii wielu wielbicieli pogańskiej starożytności wybiera się oglądać przesilenie w Stonehenge. Ten kamienny krąg był zapewne świątynią, ale przede wszystkim obserwatorium astronomicznym.


Fot.: Thinkstock

Ogromne megality zostały tak ustawione, by najpiękniej połyskiwały w dwa wyjątkowe dni w roku – w przesilenie zimowe i letnie, czyli najkrótszy i najdłuższy dzień roku. Precyzyjne ułożenie głazów pomagało w ustaleniu dni przesilenia i śledzenie wędrówki Słońca czy Księżyca. Dzięki nim ustalano czas zbioru, siewu i innych prac polowych oraz oczywiście dokładne daty świąt. Niektórzy historycy próbowali Stonehenge łączyć z Druidami i Celtami, dziś wiadomo jednak, że ten kamienny krąg należał do znacznie wcześniejszej kultury – powstał ok. 5 tys. lat temu w epoce neolitu lub brązu.

Czytaj też: Jak Wigilie świętowali władcy i papieże?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ Anatolii do Laponii. Jak Święty Mikołaj trafił do Rovaniemi?
Następny artykułBoisz się piątku trzynastego? Wiara w złe moce może doprowadzić do śmierci