A A+ A++

Od czasów przedszkolnych pasją Agaty Wysokińskiej jest muzyka. Ciężka praca, talent i zaangażowanie otworzyły przed nią drzwi do kariery. Można zobaczyć ją w różnych produkcjach telewizyjnych oraz na deskach teatru.

– Od małego pasjonuje się muzyką. Nie ograniczam się, przechodziłam przez wiele etapów i myślę, że to nie jest koniec – stwierdza. Jej talent i poczucie rytmu zauważyła wychowawczyni. Wtedy rozpoczęła regularne zajęcia u Ireneusza Parafiniuka i wzięła udział w swoim pierwszym konkursie – „Piastuś”. W późniejszych latach wzięła udział jeszcze w wielu konkursach wokalnych z których wracała z co raz to nowymi tytułami.

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 17

Obecnie Agata studiuje na kierunku wokalno-aktorskim i uczy się w szkole muzycznej II stopnia. – W wolnej chwili oraz gdy tylko nadarzy się taka okazja występuję w produkcjach TV oraz Youtube. W „normalnym” okresie pracuję prowadząc PubQuiz – intelektualną formę rozrywki oraz gram w teatrze „Imka” Tomasza Karolaka w spektaklu pod tytułem „Byk Ferdynand” rolę fanki torreadora – mówi Agata. Było można zobaczyć ją też między innymi w reklamie AdsMe i na kanale Abstrachuje. Pojawiła się również w materiale reklamowym sieci McDonald’s.

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 18

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 19

– W tej chwili największym osiągnięciem dla mnie jest studiowanie na uczelni na którą pragnęłam się dostać, a mianowicie na Akademię Muzyczną w Łodzi. W związku z tym, że studiuję śpiew pielęgnowaniem swojej pasji mogę nazwać codzienne ćwiczenie, kształcenie się oraz funkcjonowanie w środowisku artystycznym. Moje hobby jest trochę jak najlepszy przyjaciel – jesteś z nim cały czas, czasami są gorsze momenty ale zawsze możesz do niego wrócić i wspólnie z nim podbijać świat lub po prostu się bawić czy też odpoczywać.

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 20

Zapytana o najzabawniejsze przeżycie związane ze swoją pasją wymienia występ podczas koncertu „Musicalowy Odlot” na Torwarze. – Pod koniec wykonywania piosenki z musicalu „Urinetown” cała grupa zbiegała ze sceny, a ja zostałam w tyle wywracając się na scenie. Takie przypadki są u mnie normalne na co dzień, ale wolałabym żeby na scenie się jednak nie zdarzały. Całe szczęście dzięki specyfice wykonywanego utworu i choreografii nie było to tak zauważalne, niektórzy myśleli, że wręcz zaplanowane – śmieje się.

– Jeśli chodzi o najciekawsze wydarzenie to ciężko jednoznacznie stwierdzić. Każdy występ jest na swój sposób ciekawy. Przed każdym, chociażby najmniejszym jest stres połączony z radością. Całkowicie inna sytuacja jest gdy występuje się na scenie z całą obsadą artystów, a zupełnie inna, gdy stoisz sam i jesteś zdany tylko na siebie.

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 21

Jako miłe doświadczenia związane z muzyką, Agata wymienia również możliwość poznawania nowych, utalentowanych ludzi o podobnych zainteresowaniach. – Chcę się cały czas kształcić i doskonalić, a kiedy przyjdzie na to czas i dostanę taką możliwość, spełniać się w teatrach muzycznych oraz operowych na całym świecie – mówi o swoich planach na przyszłość.

Agata Wysokińska pochodzi z Białej Podlaskiej. Obecnie mieszka w Warszawie, a studiuje w Łodzi.

POZYTYWNIE ZAKRĘCENI: Z "Piastusia" na deski warszawskiego teatru 22

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł#ŚpiewamyDlaWasWDomu
Następny artykułMIĘDZYRZECZ: WOŚP walczy o wymianę maseczek