Janelle Zielinski kilka lat temu rozpoczęła swoją przygodę z siłownią. W kulturystyce zaczęła osiągać sukcesy, dzięki czemu dorobiła się karty IFBB Pro. Na życie jednak postanowiła zarabiać w zupełnie inny sposób.
Amerykanka poszła do akademii policyjnej. W marcu tego roku ukończyła ją i dostała pracę w policji w Detroit. Możliwe jednak, że jej kariera w służbach mundurowych szybko się zakończy. Wszystko przez aferę, która wybuchła całkiem niedawno.
Ktoś zauważył, że Zielinski na swoim Instagramie ma link do portalu Onlyfans. Tam internauci za 12 dolarów miesięcznie mogą otrzymać dostęp do jej rozbieranych zdjęć. Nie dziwi, że to nie spodobało się jej przełożonym.
Janelle została zawieszona. Choć na zdjęciach nie pozuje w policyjnym mundurze, to uznano, że nie wypada, aby funkcjonariuszka sprzedawała swoje nagie fotografie. Podobno kilka dni temu dodatkowo złożyła rezygnację i prawdopodobnie nie będzie walczyć o powrót do pracy.
Sprawa wywołała mieszane reakcje w amerykańskich mediach. Niektórzy internauci twierdzą, że konto w portalu Onlyfans nie jest nielegalne i przełożonych nie powinno interesować, co kulturystyka robi po pracy. Inni z kolei wychodzą z założenia, że szarga wizerunek policji i miasta, dla którego pracuje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS