A A+ A++

Trzy zarzuty usłyszał 20-latek mieszkaniec gm. Wiśniew, który na stacji benzynowej, po zatankowaniu auta groził maczetą klientom oraz pracownikom stacji i odjechał bez uregulowania należności. Kierował samochodem mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Sąd przychylił się do złożonego wniosku i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

W miniony piątek w nocy dyżurny siedleckiej komendy otrzymał informację od pracowników stacji paliw, że miejscowości Żelków Kolonia jeden z klientów po zatankowaniu auta odjechał bez uregulowania należności. Na stację skierowano funkcjonariuszy, a komunikat o zdarzeniu został natychmiast przekazany wszystkim policjantom pełniącym służbę w tym rejonie. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że młody mężczyzna po zatankowaniu swego auta zaczepił jednego z klientów stacji i grożąc mu maczetą zażądał od niego pieniędzy. Następnie usiłował odjechać, i podczas próby zatrzymania przez pracowników stacji tym samym narzędziem zagroził im pozbawieniem życia. Mundurowi patrolujący sąsiednia miejscowość szybko znaleźli 20-latka, który był pijany, w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej, usiłowania rozboju oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Decyzją Sądu Rejonowego w Siedlcach zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3-miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Autor: kom. Agnieszka Świerczewska

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRząd zamyka sklepy w pandemii. Sieci mają patenty, by działać mimo obostrzeń
Następny artykułPolicja Płock: Płocczanie zatrzymani za kradzież z włamaniem. Dla zatajenia swojej obecności na miejscu przestępstwa, jeden z nich zerwał z nogi opaskę z nadajnikiem GPS