-To, że jestem zdenerwowany, to nic nie powiedzieć! Bardzo dziękuję wszystkim za ten zaszczyt. To bardzo ważny dzień dla mnie. Dzień, o którym marzy każdy artysta, który pracuje, działa i tworzy, choć ja nie lubię tego stwierdzenia, ponieważ uważam, że jestem interpretatorem, a nie twórcą. Ale dziękuję za uznanie. To piękny zawód, jestem szczęśliwy – mówił Beczała tuż po przyjęciu tytułu.
– Jako artysta Piotr szanuje i stosuje reguły sztuki, poszukując zarówno piękna, jak i dobra. Wartości estetyczne odnajdujemy w belcantowej płynności fraz, wspomaganej piękną i naturalną barwą głosu. Etos wartości moralnych odnajdujemy w jego pełnej szacunku postawie wobec wykonywanego zawodu, nacechowanej pokorą, wytrwałością i niezwykłą konsekwencją w dążeniu do artystycznej perfekcji – czytał w laudacji profesor Jan Ballarin, którego Beczała jest wychowankiem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS