A A+ A++

Zwiększone zapotrzebowanie na gaz wynika ze znacznego spadku temperatur w Polsce. W ich efekcie doszło do wzrostu zapotrzebowania na ogrzewanie wśród odbiorców indywidualnych. Ponadto na wysokim poziomie pozostaje także zużycie gazu przez odbiorców przemysłowych. Poprzedni rekord zużycia zanotowano zimą 2018 roku. Najwyższe dobowe zużycie gazu ziemnego przez odbiorców PGNiG wyniosło wówczas ok. 78,8 mln m sześc. (882 GWh).

– PGNiG jako lider polskiego rynku gazu jest bardzo dobrze przygotowane do zmieniającego się zapotrzebowania kontrahentów na błękitne paliwo. Dzięki zapasom gazu utworzonym przez Spółkę w podziemnych magazynach w Polsce i za granicą, jak również dzięki rozwijanej wciąż dywersyfikacji dostaw oraz rezerwacji mocy w gazociągach krajowych i transgranicznych, możemy elastycznie reagować na zmieniające się potrzeby klientów – powiedział Paweł Majewski, Prezes Zarządu PGNiG SA. – Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla Polski i naszych klientów jest naszym najwyższym priorytetem. Dlatego tak ważne jest dla nas kontynuowanie działań dywersyfikacyjnych oraz dalsze inwestycje w rozwój infrastruktury magazynowej w Polsce. Te strategiczne działania umożliwiają skuteczne bilansowanie zapotrzebowania na gaz oraz dynamiczne reagowanie na sytuacje niestandardowe – dodał Prezes PGNiG.

 

Obecnie potrzeby PGNiG pokrywane są dostawami gazu ziemnego pochodzącego z wydobycia krajowego, z importu realizowanego z kierunków: wschodniego (Rosja), zachodniego (Niemcy) i południowego (Czechy), dostawami LNG m.in. z Kataru i USA, a także z zapasów z podziemnych magazynów gazu w Polsce i na Ukrainie.

PGNiG/mat. prasowe

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany w szczepieniach przeciw COVID-19
Następny artykułRadny PiS “donosi” do wojewody na białostockich samorządowców. Chce cenzury