Skierowany do sądu pozew dotyczy niemieckiego ks. Petera Hullermana. W 1979 r., podczas pobytu w diecezji Essen, został on oskarżony przez 11-letniego chłopca, że w czasie wakacyjnego wyjazdu zmusił go do seksu oralnego. Potem pojawiły się trzy kolejne oskarżenia.
Hullerman był przenoszony do innych diecezji. W 1980 r. został skierowany na terapię psychologiczną do Monachium, zaś w 1986 r. sąd w Ebersbergu skazał go na karę więzienia w zawieszeniu. Mimo tego nadal był księdzem. Jak ustaliły niemieckie media, po skazaniu wykorzystywał kolejne ofiary.
Trauma w wieku 12 lat
38-letni obecnie mężczyzna był jedną z nich. Został wykorzystany seksualnie przez Hullermana w wieku 12 lat, który jemu i jego koledze pokazywał filmy pornograficzne. Z relacji mężczyzny wynika, że zwierzył się z tego matce, która oskarżyła go o kłamstwo. Po tym wyjechał ze swojego miasteczka.
Mieszkał na ulicy i uzależnił się od narkotyków. Obecnie jest w trakcie leczenia psychiatrycznego. Ofiara Hullermana skierowała do sądu w Traunstein pozew przeciwko sprawcy, a także archidiecezji Monachium-Fryzynga, oraz dwóm ówczesnym kardynałom.
„Zdawał sobie sprawę ze wszystkich okoliczności”
Jednym z nich był ks. Joseph Ratzinger – późniejszy papież Benedykt XVI – który sprawował wówczas funkcję arcybiskupa wspomnianej archidiecezji, do której został przyjęty Hullerman.
Obrońca 38-latka, adwokat Andreas Schulz twierdzi, że arcybiskup Ratzinger wiedział „wiedział o wszystkim” oraz „zdawał sobie sprawę ze wszystkich okoliczności”. Był on bowiem obecny na spotkaniu, w czasie którego do diecezji został przyjęty pedofil. „Zaakceptował tę zbrodnię, bo wiedział, że ten ksiądz jest recydywistą” – mówił Schulz.
Benedykt XVI stanowczo zaprzeczył tym zarzutom
Benedykt XVI już kilka miesięcy temu stanowczo zaprzeczył tym zarzutom. Zapewniał, że w czasie podejmowania decyzji nie miał wiedzy o czynach Hullermana. Wiedział jedynie, że ksiądz ma być poddany terapii, ale został poinformowany o jej przyczynie.
Arcybiskup Ratzinger nie wydał również decyzji, by powierzyć Hullermanowi obowiązki duszpasterskie. Decyzja dotyczyła udzielenia pozwolenia Hullermanowi na powrót do jego rodzinnej diecezji na emeryturę.
Warto wspomnieć, że Ratzinger walczył ze zjawiskiem pedofilii w szeregach duchownych, gdy pełnił funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II. Był to okres, gdy na światło dzienne zaczęły wychodzić kolejne afery, np. w Irlandii. Gdy Ratzinger sam został wybrany na papieża, zaostrzył przepisy kościelne, które rozprawiają się z pedofilami w myśl zasady „zero tolerancji”.
Czytaj też:
Pójdzie w ślady Benedykta XVI? Mnożą się spekulacje wokół pontyfikatu papieża Franciszka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS