Nieprzygotowana węgierska rejestracja przejazdów

Nie działa strona, na której przewoźnicy mają rejestrować każdy przejazd przez Węgry.

Od 1 stycznia każdy przewoźnik międzynarodowy (na wynajem i na własny rachunek), nawet wykonujący kabotaż i jadący na pusto, musi rejestrować się w Systemie Tymczasowej Rejestracji Elektronicznych Zezwoleń BIREG. Obowiązek został wprowadzony dekretem rządowym nr 722/2020 (XII.21).

Czytaj więcej w: E-handel i przenoszenie produkcji zmienią rynek magazynowy

Cudzoziemcy muszą rejestrować się przed wjazdem na Węgry oraz w momencie rozładunku i załadunku na Węgrzech. Niepodporządkowanie się będzie karane 800 tys. forintów (ponad 10 tys. zł), a odbiorca i nadawca 300 tys. forintów. Notoryczne uchylanie się od rejestracji może doprowadzić do zakazu wjazdu samochodów danej firmy.

Każdy przejazd musi zostać zarejestrowany, a przewoźnik musi wpisać numer samochodu i naczepy, dane miejsca załadunku, miejsce rozładunku, (o ile są na Węgrzech), trasę przejazdu w przypadku tranzytu. – To poważne obostrzenia i sporo problemów dla nas, tym bardziej że portal nie działa – główna strona jest nieaktywna. Na szczęście w internecie znalazłam gotowy link do logowania, bez niego nie zdołałabym przesłać wymaganych informacji – opisuje perypetie jedna ze spedytorek dużego przewoźnika.

Czytaj więcej w: KE przedłuży ważność niektórych dokumentów

Podobne problemy z rejestracją mają także inni przewoźnicy. Na ironię zakrawa fakt, że strona bireg.gov.hu należy do Ministerstwa Innowacji i Technologii.

Na dodatek w ostatnich dniach doszło do serii cyberataków na portale węgierskiego rządu i administracji publicznej, umożliwiające załatwianie spraw przez obywateli.

Czytaj więcej w: Przewoźnicy mają dość rosyjskich szykan

Ataki te były – jak podkreślono w informacjach rządu węgierskiego – „skoordynowane i zaawansowane” i spowodowały zakłócenia w działaniu niektórych portali.