A A+ A++

Reportaż został opublikowany w „Gazecie Wyborczej” 23 stycznia 2002 roku.

Do redakcji zadzwonił lekarz. Rozmawialiśmy z nim kilka miesięcy wcześniej, szukając powiązań firm pogrzebowych z pogotowiem, ale wtedy nie chciał wiele powiedzieć. Teraz usłyszeliśmy: – Przemyślałem wszystko, porozmawiam z wami o skórach.

Dlaczego zmienił zdanie?

– To zaszło za daleko – odparł tylko. Był wyraźnie zdenerwowany. Zaprosił nas na wieczór do domu: – Do knajpy może wejść znajomy, u was w redakcji też ktoś mógłby mnie zobaczyć, później skojarzyć. A ja się boję – sam nie wiem, co może z tego wyjść.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAustralian Open: Kolejne faworytki za burtą turnieju
Następny artykułKariera według PiS. Od bieliźniarstwa do Wydawnictwa Sejmowego