“W wielkiej tajemnicy przyszedł do mnie z Haliną i zapytał, czy będę ich świadkiem na ślubie. Zgodziłem się, bo bardzo lubiłem Krzyśka i uważałem go za bardzo dobrego artystę. Jakoś przekonaliśmy naszego managera, by na jeden dzień zwrócił nam paszporty i stawiliśmy się z nimi w cerkwi. Nie wiem, jak Krzysztof to załatwił, ale od razu odbył się ślub i to bardzo uroczysty. […] Nikomu nie przyznaliśmy się do tego, gdzie i po co wymknęliśmy się z hotelu” – wyjawił świadek w rozmowie z “Pomponikiem”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS