A A+ A++

Nadzwyczajne procedury albo sprzątanie tam, gdzie powinny robić to miejskie służby. Takie pomysły mają żarscy urzędnicy. Mieszkańcy ul. Moniuszki pytają: „To po co płacimy podatki?”

– W tym sezonie skarpy przed naszymi blokami nie kosili ani razu. Nie czyścili też schodów. Udało się nam je wywalczyć, bo z drugiej strony skarpy są kompletnie zniszczone, z ruszającymi się płytkami. Niebezpieczne. Ale teraz rośnie tu pełno chwastów. A u nas w blokach sami starsi ludzie, nie mają siły sprzątać – mówi pani Ewa, mieszkanka budynku przy ul. Moniuszki 3 w Żarach.

Jak zapewnia, próbowała od trzech tygodni dzwonić do Straży Miejskiej. Wydawało jej się, że telefon wystarczy. Okazało się, że to nie jest taka prosta sprawa i wymaga wszczęcia „formalnych procedur”.

– Powiedzieli mi, że pismo muszą wystosować do wydziału infrastruktury. Ale jak to? -zastanawia się pani Ewa. I sama sobie odpowiada: – Przecież ten wydział mieści się w Ratuszu, jak i Straż Miejska. To nie można po prostu iść i zgłosić? Przez listonosza czy gońca będą to słać?

Starała się sprawę pchnąć do przodu. Dlatego, gdy w dzień targowy udało jej się spotkać patrol strażników zmierzających na plac, pokazała im zapomniany zaułek.

– Powiedzieli mi, żebym najlepiej sama posprzątała – wyjaśnia pani Ewa, choć przyznaje, że sama osłupiała, gdy w ten sposób została z kwitkiem odprawiona.

Bo mieszkańcy i tak robią, co mogą. Pani Ewa uporządkowała pas zieleni przy wjeździe.

– Moja żona to po prostu poświęca swój czas i plewi, i sadzi, i podlewa. Tak po prostu, choć to nie nasze i w każdej chwili mogą nas stąd wygonić – pokazuje pan Jerzy, mieszkaniec budynku.

Chaszcze i „ruchome” schody

Poza tym niewielkim fragmentem, skarpa dobrze nie wygląda. Dlatego zdesperowani mieszkańcy z prośbą o interwencję zwrócili się go dziennikarza gazety „Regionalnej”. Bo ich zdaniem urzędnicy z Ratusza nie potrafią lub nie chcą wyegzekwować od spółki Pekom tego, do czego ona się zobowiązała.

Pytamy w mieście. Nie tylko o chaszcze. Ale również o „ruchome” schody.

Okazuje się, że koszenie zapisane w papierach już jest.

– W sprawie terenów przy ul. Moniuszki, budynki nr 3-5, czyli drogi wjazdowej, skarpy oraz krzewów i terenu przy schodach, zostało to zlecone do koszenia oraz sprzątania w harmonogramie prac dla spółki Pekom. Na  wykonanie mają czas do 31.08. – mówi Magdalena Witchen z Urzędu Miasta w Żarach.

Czas dość odległy, więc mieszkańcom pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Są też dobre wiadomości w sprawie schodów. Bo pada obietnica naprawy.

– Zostaną poddane regulacji, żeby przywrócić  im estetyczny wygląd oraz komfort korzystania – zapewnia M. Witchen.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiedny wyręczy bogatego
Następny artykułPierwszy „szczepionkoBUS” w Zagłębiu Miedziowym