Koronawirus. Szpital na Tysiącleciu szykuje się, by przyjmować tylko pacjentów z COVID-19

Na razie takie szpitale są dwa w województwie: w Tychach i Raciborzu. Pierwotnie Ministerstwo Zdrowia wytypowało do tej roli cały Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, a dokładnie dwie jego placówki: na Tysiącleciu oraz na Parkitce. Ostatecznie ten pomysł upadł, a rolę WSzS przejął szpital w Tychach.

Teraz tamta idea powraca, przynajmniej częściowo – jednoimiennym szpitalem zakaźnym miałoby być wyłącznie Tysiąclecie.

– Decyzji nie ma, ale się do niej przygotowujemy – powtarza dyrektor Bajkowski.

Pozwalają na to m.in. pieniądze przekazane Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu przez Urząd Marszałkowski w Katowicach. Za milion złotych jest remontowana sala operacyjna na Tysiącleciu, bo nie można wykluczyć, że ingerencji chirurga może potrzebować ktoś zakażony koronawirusem.

– Remont już trwa i szybko się posuwa – zapewnia Bajkowski. – W razie czego nie musimy jednak czekać na jego ukończenie z przekształceniem Tysiąclecia w jednoimienny szpital zakaźny.

Remont trwa także na Kucelinie. Ostatnia kondygnacja nieczynnego dawnego szpitala hutniczego jest przekształcana w część hotelową dla personelu medycznego, by po dyżurach ci, którzy nie chcą lub nie mogą, nie musieli wracać do domów i bliskich.

Przypomnijmy najnowsze dane: 17 proc. osób zakażanych koronawirusem w Polsce to służby medyczne.