Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!
W środę (7.07) około godz. 22 funkcjonariusze KAS z Białegostoku, wracając z działań kontrolnych, zauważyli na węźle w Jurowcach dwa rozbite samochody. Kiedy mundurowi zabezpieczali miejsce zdarzenia i zaczęli sprawdzać, czy w autach nie ma osób poszkodowanych, z uczestniczącego w kolizji forda wybiegł jego kierowca i chwiejąc się na nogach zaczął uciekać na pobliski wiadukt. Jeden z funkcjonariuszy po chwili zatrzymał uciekiniera, od którego czuć było silną woń alkoholu.
Mężczyzna został przekazany przybyłej na miejsce zdarzenia policji. Jak się okazało, kierowca forda, który uczestniczył w kolizji, był kompletnie pijany. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 42-letni mieszkaniec Grabówki miał 3,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania.
Mężczyzna odpowie teraz za to przed sądem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS