A A+ A++

Zgodnie z obietnicą, zaglądamy w karty historii dawnego budynku Spółdzielni Rzemieślniczej. „Rzemieślnik”, jak pieszczotliwie nazywali go mieszkańcy, to kolejny punkt orientacyjny na mapie Piaseczna.

Zanim jednak przejdziemy do opisu samego „Rzemieślnika”, pochylmy się na chwilę nad numeracją budynków wzdłuż Rynku. Jest to bowiem dość ciekawa i zawiła historia, tkana wydarzeniami nie tylko lokalnymi, ale też tymi rozgrywającymi się na arenie międzynarodowej.

Zaglądamy do planu miasta z 1825 r. Rynek nie ma jeszcze swojej nazwy administracyjnej, stojące wokół niego budynki są ponumerowane zgodnie z ruchem wskazówek zegara, począwszy od kościoła św. Anny. Ta numeracja została wprowadzona w okresie zaboru pruskiego (1796-1806). W czasach zaboru rosyjskiego (od 1815 r.) numeracja została utrzymana. Dopiero wiek później, w 1916 r., administracja niemiecka wprowadziła nazwę ul. Rynkowa. Szczegółowe informacje na ten temat podają Ewa i Włodzimierz Bagieńscy: „Podzielono plac na stronę parzystą i nieparzystą. Nieparzysta (nr 1) zaczynała się od budynku, który obecnie posiada adres pl. Piłsudskiego 3. Przebiegała pierzeją wschodnią i południową. Strona parzysta (nr 2) zaczynała się od domu przy obecnej ul. Warszawskiej 1 i przebiegała wzdłuż pierzei północnej i zachodniej.

Pod koniec lat dwudziestych zmieniono nazwę ulicy Kościuszki, na odcinku od rynku w stronę Warszawy,  na ul. Puławską, co pociągnęło za sobą też zmiany numeracji w ul. Kościuszki na południe od rynku. Wprowadzono zasadę numerowania parceli począwszy od rynku, dlatego np. dawny adres Warszawska 28 został przekształcony na Warszawską 1 (…)”*.

Okręgowy Zlot Młodzieży Żeńskiej, październik 1926 r. W tle widać kamienicę Poncyliuszów. Na parterze mieścił się wówczas sklep Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Chyliczkach. Autor zdjęcia nieznany

Plac nr 8, czyli Warszawska 1

Na wspomnianym planie z 1825 r. interesujący nas murowany budynek ma numer 8. Jego właścicielami była rodzina Poncyliuszów; w archiwum akt zachowało się nazwisko Andrzeja Poncyliusza jako właściciela nieruchomości w 1842 r. Kolejny ślad odnajdujemy dopiero w 1921 r. Właścicielem wciąż jest Poncyliusz, teraz jednak już Marcin. Na piętrze znajdowały się wówczas mieszkania, na dole – sklepy. Do 1939 r. mieścił się tu sklep Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Chyliczkach. „Chyliczanki” prowadziły tu także cukiernię. W nocy z 9 na 10 września 1939 r., podczas walk polsko-niemieckich, budynek został niemal całkowicie zniszczony. Nigdy go nie odbudowano. Po wojnie, przez blisko 30 lat parcela pozostawała pusta, zarośnięta drzewami. Dopiero w grudniu 1974 r. Spółdzielnia Rzemieślnicza w Piasecznie otrzymała zgodę na wybudowanie w tym miejscu pawilonu usługowo-handlowego. Projektantem budynku był inż. arch. St. Sekuła.

Pętla autobusu linii 205, 1971 r. W tle widać jeszcze pusty plac, na którym za kilka lat wyrośnie „Rzemieślnik”. Fot. Jerzy Dusza

„Rzemieślnik”, czyli usługi i biura

Nowy obiekt szybko zyskał przydomek „Rzemieślnik„. Parter budynku zajmowały sklepy pawilony usługowe. Mieściły się tu m.in. zakład krawiecki, punkt zegarmistrzowski czy optyk. Na piętrze spółdzielnia urządziła swoje biura, były tu również pracownie i warsztaty rzemieślników. Na tyłach budynku znajdował się obszerny magazyn.

W późniejszych latach parter kilkakrotnie zmieniał przeznaczenia. Znajdował się tu m.in. sklep meblowy, niektórzy mieszkańcy pamiętają też sklep spożywczy, który działał tu przez krótką chwilę. Później zagościł tu bank – najpierw Kredyt Bank, później BZ WBK, a na koniec Santander. Ten ostatni zlikwidowano dopiero niedawno, a puste pomieszczenia przechodzą właśnie gruntowny remont. Lokale znajdujące się w ciągu od strony ul. Warszawskiej zachowały swój usługowy charakter.

Budowa siedziby Spółdzielni Rzemieślniczej, 1975 r. Fot. Jerzy Dusza

Góra i dół, czyli Piwnica i Fuks

Ci, których młodość przypadła na lata 90., z pewnością najlepiej pamiętają dwie knajpy, które tu działały, czyli Piwnicę i Fuks. Wejście do obu znajdowało się od strony ul. Warszawskiej. Po otwarciu drzwi klient miał wybór – pójść na dół, gdzie w półmroku można było napić się piwa i „pyknąć” partyjkę na jednym z trzech stołów bilardowych, lub na górę, gdzie królowały bardziej pastelowe kolory i taniec. Choć podział ten był oczywiście dość płynny. W Piwnicy też się tańczyło, a w Fuksie czasem organizowano koncerty, np. szantowe.

Jako pierwszy zniknął zajmujący piętro Fuks. Piwnica utrzymała się znacznie dłużej; ostatecznie zamknęła się dopiero ok. 10 lat temu.

Przeprowadzka z Ratusza, czyli Urząd Stanu Cywilnego

Obecnie piętro „Rzemieślnika” zajmują biura piaseczyńskiego magistratu. Po gruntownym remoncie i dostosowaniu przestrzeni pod nowe przeznaczenie przeniósł się tu Urząd Stanu Cywilnego, który wcześniej mieścił się w Ratuszu. Przy pl. Piłsudskiego został tylko pałac ślubów, który chwilowo pełni też funkcję… punktu szczepień.

Oprócz USC znajdują się tu również siedziby kilku wydziałów Urzędu Gminy, w tym Wydział Inwestycji, Polityki Mieszkaniowej i Świadczeń Społecznych oraz Referat Zamówień Publicznych.

Sam kształt budynku, mimo gruntownej przebudowy, przez lata nie uległ zmianie. Tylko kilka lat temu pojawił się mały „dodatek” – na tyłach, od strony ul. Chyliczkowskiej, powstała niewielka przybudówka, w której mieści się miejska jadłodzielnia.

„Rzemieślnik” współcześnie. Dziś budynek stanowi filię Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. Fot. K. Hofman

* – cytat pochodzi z opracowania Ewy i Włodzimierza Bagieńskich „Rynek w Piasecznie”, wydanego nakładem Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno w 2009 r.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMourinho w swoim stylu: “Co dla mnie jest katastrofą, dla innych jest sukcesem”
Następny artykułUratowano 18-metrowego wieloryba, który wpłynął do portu w Walencji