A A+ A++

Justyna Święty-Ersetic nie zaliczy mityngu World Athletics Indoor Tour w Birmingham do udanych. Utytułowana biegaczka po zawodach, w których zajęła 3. miejsce w biegu na 400 metrów, porównała się do… żółwia.

“Nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli… Dziękuję Birmingham, walczymy dalej. PS Żółw zawsze zostanie żółwiem” – napisała mistrzyni olimpijska z Tokio (w 2021 r.) w sztafecie mieszanej 4×400 metrów na swoim instagramowym profilu.

Biegaczka dodała zdjęcie (patrz poniżej), na którym widać jej imponującą rzeźbę brzucha. Internauci z jednej strony próbowali pocieszać lekkoatletkę po słabszym biegu w Birmingham, a z drugiej — byli pod ogromnym wrażeniem jej “kaloryfera”.

“Jaki brzuszek. Mega”, “Kaloryfer mocno grzeje”, “Świetny brzuch”, “Ale brzusio”, “Wow, jakie mięśnie!” – pisali w komentarzach.

Inna nasza biegaczka, Małgorzata Hołub-Kowalik, odniosła się do tempa żółwia. “Każdy by chciał być takim żółwiem! Będzie ogień tam gdzie ma być” – podsumowała.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBudowa obwodnicy może ruszyć w 2025 roku
Następny artykułMedia: Richard Strebinger dołączy do Legii Warszawa