Justin Timberlake w Polsce. Ile trzeba zapłacić, by usłyszeć “Sexy Back” na żywo?

Justin Timberlake “odwiesił” swoją muzyczną karierę. Wydaje nowy krążek – można już słuchać pierwszego singla “Selfish” – i rusza w trasę koncertową po świecie. Nie ominął Polski. Przyjedzie do nas, by dać jeden koncert w Krakowie. Zaplanowany jest na 26 lipca. I ku uciesze fanów artysty, dość szybko ogłoszono sprzedaż pierwszych biletów.

Co wiemy o cenach?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W środę 28 lutego uruchomiono przedsprzedaż biletów na koncert. Na początku z okazji mogą skorzystać klienci jednego z banków. Otwartą sprzedaż wprowadzono dla “oficjalnych biletów Platinum”.

Justin Timberlake – pierwsze ceny biletów na koncert

Ceny tych biletów (trybuny) zaczynają się od 633 zł. Ile za najdroższy z tej puli? Fani Timberlake’a będą musieli zapłacić za najlepsze miejsca aż 1409 zł. Pozostałe bilety (General Admission i trybuny) możliwe są do kupienia w przedsprzedaży tylko dla klientów posiadających specjalny kod. Ci, którzy go mają, zobaczyli następujące ceny. Miejsca siedzące: od 230 do 575 zł. Miejsca stojące: 345 zł.

W ofercie znajdują się także bilety VIP – miejsca ulokowane są w specjalnej strefie z barem. Ceny zaczynają się od ponad 2 tys. złotych.

Ticketmaster swoją przedsprzedaż rozpocznie w czwartek 29 lutego od godziny 10. Ceny poszczególnych biletów nie są jeszcze znane. Podobnie jak ceny biletów w regularnej sprzedaży, która ruszy 1 marca i potrwa aż do 26 lipca do godziny 20.30.

Justin Timberlake kolejny raz w Polsce

Przypomnijmy, że to nie będzie pierwsza wizyta Justina Timberlake’a w Polsce. Artysta dał show w PGE Arenie w Gdańsku aż 10 lat temu, w sierpniu 2014 r. Wtedy na koncercie bawiło się nieco ponad 40 tys. osób. Stadion był wyprzedany. Wcześniej Timberlake dawał koncerty w Polsce z grupą ‘N Sync – w 1996 i 1997 r.

Czy Timberlake’a trzeba przedstawiać? To jedno z najgłośniejszych nazwisk w świecie muzyki pop. Były wokalista boybsandu ‘N Sync od blisko 30 lat łączy występy na scenie z karierą aktorską. Od 2002 r. wydał sześć albumów solowych, ostatni “Man of the woods” ukazał się w 2018 r. Na kilka lat odłożył mikrofon, by zająć się bardziej karierą w świecie filmu, ale wygląda na to, że długo nie mógł wytrzymać bez koncertowania i nagrywania nowych kawałków.

Na koncercie w Krakowie z pewnością nie zabraknie największych hitów artysty, włączając w to “Sexy Back” czy “Cry Me a River”, ale fani artysty nie mogą doczekać się premiery piosenek z najnowszej płyty –  “Everything I Thought It Was”.

W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: