A A+ A++

Jazda na rezerwie jest groźna dla silnika z kilku powodów. Po pierwsze ma duży wpływ na elementy układu zasilania paliwem. Mała ilość benzyny sprawia, że podczas rozruchu pompka pobierająca napęd z baku (także przy instalacji LPG) może pracować w dużej mierze “na sucho”. To dość szybko doprowadzi do jej zatarcia i unieruchamiającej auto usterki. Identyczna sytuacja może mieć miejsce w dalszych odcinkach układu paliwowego. Gdy paliwo z dużą ilością powietrza będzie doprowadzane do wtryskiwaczy bezpośrednich, może to oznaczać nie tylko nieprawidłową pracę samego silnika. Groźne w skutkach będzie też przegrzanie wtryskiwaczy – w końcu te są chłodzone głównie przepływającą przez nie benzyną.

Jazda na rezerwie. Skutki

Podczas jazdy na rezerwie kolejnym zagrożeniem są zanieczyszczenia osadzające się na dobie baku. Gdy w zbiorniku jest co najmniej 1/4 maksymalnej ilości paliwa, prawdopodobieństwo ich zaciągnięcia do układu zasilania motoru jest zdecydowanie mniejsze. A o jakich zanieczyszczeniach mowa? Głównie o osadach czy pyłach dostarczanych razem z benzyną lub olejem napędowym, a także drobinkach rdzy wynikających nawet z punktowej korozji zbiornika. Przy małej ilości benzyny w baku groźne są jednak nie tylko brudy – które mogą zatkać układy wtryskowy – ale także woda! Skąd woda w zbiorniku? Nie, nie musi wcale oznaczać, że kierowca został oszukany podczas wizyty na stacji. To raczej wynik naturalnego procesu chemicznego.

Zobacz również: Bezpośredni wtrysk paliwa w silnikach benzynowych

Zbiornik paliwa – czy to latem, czy to zimą – poddawany jest wahaniom temperatury. Tym towarzyszy wtrącanie się na ściankach wody. Jakie skutki niesie ze sobą wilgoć w baku? Na dobry początek decyduje o korozji samego zbiornika, ewentualnie elementów układu paliwowego. Poza tym jest cięższa od paliwa. W ten sposób osiada na samym dnie zbiornika. A to oznacza, że jadąc na głębokiej rezerwie tak naprawdę jednostka napędowa może być zasilana mocno rozrzedzoną benzyną czy olejem napędowym, a zimą mogą występować tzw. korki lodowe w zbiorniku powstałe w wyniku marznięcia wody. Obydwa zjawiska są groźne dla elementów układu paliwowego.

Jazda na rezerwie – podsumowanie:

Jazda na rezerwie może nieść ze sobą poważne skutki i drogie w naprawie awarie. Oczywiście ich wystąpienie nie będzie natychmiastowe, a objawi się raczej skróceniem trwałości takich elementów jak układ wtryskowy czy pompa paliwa. Mimo wszystko to prowadzi tak naprawdę do jednego wniosku. Kierowcy powinni starać się nie jeździć na głębokiej rezerwie. Niech pomarańczowa kontrolka będzie raczej sygnałem mówiącym o potrzebie tankowania, ewentualnie sposobem na ratunek w sytuacji kryzysowej – np. podczas jazdy nocą poza terenem zabudowanym. Lepiej nie wykorzystywać kontrolki rezerwy w charakterze informacji mówiącej o tym, że kierowca z powodzeniem może jeszcze pokonać 50 czy 60 kilometrów.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPomorskie. 511 osób zakażonych koronawirusem
Następny artykułNajbardziej spadną ceny najtańszych mieszkań, najmniej najdroższych? [WIDEO]