A A+ A++

O swojej bohaterce Anna Smolar mówi: – Halka to kobieta ze schematu, która próbuje go zmodyfikować i odnaleźć się w nim na nowo. Patrzy na swój los przez pryzmat budowania relacji z innymi ludźmi. 

Reżyserka próbuje w oryginalnym libretcie usłyszeć głos Halki, lecz ona uparcie milczy. Dlaczego jest niema? – Milczenie rozumiem jako brak umiejętności stanowienia o sobie. Halka jest nieustannie prowadzona za rękę. Nie wybrzmiewa z niej głos osoby dorosłej. Nie tylko zresztą Halka – Zofia, druga kobieca postać, która opowiada się na nowo, jest podobnie infantylizowana. My mówimy „stop” – nikt nie będzie tych kobiet rozdzielał, stawiał w rywalizującej konfiguracji ani tym bardziej prowadził za rękę. 

Stary Teatr: Muzyczna premiera pełna podtekstów 

“Halka” to opera, której warstwa muzyczna jest niezwykle ważna. Wystarczy wymienić legendarną arię Jontka “Szumią jodły na gór szczycie” czy mazura z I aktu. Muzyki w spektaklu Smolar nie zabraknie, jednak ta, zamiast dostarczać rozrywki, będzie towarzyszyć intymnym sytuacjom. – Śpiew służy nam do podkreślenia momentów transformacji bohaterów. Nie używamy go po to, by karykaturalnie bawić się konwencją operową, przeciwnie – śpiew liryczny, kiedy już się pojawi, staje się środkiem do wypowiadania tego, co najbardziej intymne – wyjaśnia reżyserka.

‘Halka’ w Narodowym Starym Teatrze, reż. Anna Smolar M. Hueckel

Podkreśla, że zadaniem obecnej w spektaklu muzyki jest dekonstrukcja monumentalności, a co za tym idzie – schematyczności “Halki”. – Razem z artystkami z grupy Enchanted Hunters postanowiłyśmy opowiedzieć tę historię, wykorzystując muzykę współczesną, różnorodną, w której spotykają się na przykład flet z brzmieniem elektronicznym. Muzyka nawiązuje do tradycyjnych form obecnych w oryginale, ale po to, by dotrzeć do podtekstów psychologicznych i emocjonalnych. 

Silne kobiece grono Anny Smolar

Przy “Halce” pracowało wiele kobiet – dramaturżka i autorka scenariusza Natalia Fiedorczuk, scenografka i kostiumografka Anna Met, duet songwriterek Enchanted Hunters, czyli Małgorzata Penkalla i Magdalena Gajdzica, twórczyni świateł i wideo Liubov Gorobiuk, asystentki: Ewa Galica i Kalina Dębska, które współpracowały z Anną Smolar, oraz Stefania Jabłońska wspierająca zespół przy tworzeniu scenografii. W tym gronie bardzo ważną rolę odegrał też choreograf Paweł Sakowicz, stały współpracownik Smolar.

Anna SmolarAnna Smolar Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta

– Tym spektaklem chcemy pozbyć się mitów dotyczących kobiecości, które nam nie pasują. Zebrało się silne kobiece grono, zdeterminowane, by mówić o tym, co uwiera czy oburza. Inspirująca była też jednak relacja, jaką na tle tych mocno feministycznych poszukiwań kobiece grono nawiązało z tym męskim, na równo reprezentowanym w spektaklu. Współpraca między nami potwierdza, jak bardzo partnerstwo jest wzmacniające i uwalniające. Zwłaszcza takie, które nie boi się szczerości i zderzenia perspektyw. Nasze spory pozwalały nam się dogadać na jakimś głębokim poziomie, co istotnie wpływało na dramaturgię spektaklu. Ten sequel “Halki”, jak go nazywamy, reprezentuje nas wszystkich, zarówno kobiety, jak i mężczyzn, i wszystkich zabiera ze sobą w poszukiwaniu nowej historii – komentuje reżyserka. 

* W rolach głównych: Aleksandra Nowosadko, Magda Grąziowska, Karolina Kraczkowska, Alicja Wojnowska, Roman Gancarczyk, Radosław Krzyżowski, Michał Majnicz i Łukasz Stawarczyk. Inspicjentem będzie Zbigniew S. Kaleta. 

* Pokazy “Halki” 18 czerwca (piątek), 19 czerwca (sobota) i 20 czerwca (niedziela) oraz 22 i 25 czerwca na Dużej Scenie Narodowego Starego Teatru (Jagiellońska 1). Bilety w cenie 40 zł (ulgowy) i 70 zł (normalny). 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁaweczki na cmentarzu przy Wiślanej w Bydgoszczy do likwidacji. Seniorzy oburzeni
Następny artykułMini Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. Młodzi biegacze wracają na Piotrkowską