A A+ A++

Pierwszy dzień oficjalnych jazd w sezonie 2023 przebiegł zaskakująco bez większych awarii po stronie samochodów. Jedynie problemy z elektroniką w aucie Felipe Drugovicha spowodowały większą przerwę, a tak większość kłopotów dość szybko zespoły rozwiązywały w swoich garażach.

Te były głównie związane z drobnymi usterkami w układzie hamulcowym (McLaren) czy podłogą (Aston Martin). Nie zabrakło jednak trudności silnikowych, co dopiero po zakończeniu popołudniowej sesji ujawnił Guenther Steiner.

Jego zespół napotkał bowiem pewne problemy z jednostką napędową Ferrari, które poskutkowały dłuższymi postojami zarówno podczas rannej, jak i popołudniowej sesji. Na szczęście nie zmusiło to Haasa do zmiany swoich czwartkowych testowych planów, a Nico Hulkenberg oraz Kevin Magnussen przejechali łącznie 108 okrążeń:

“Nie było łatwo, bo trzeba było wszystko zdjąć, by się do niego [silnika] dostać i to naprawić [usterkę]. Nie straciliśmy jednak dużo czasu. Oczywiście jeśli mając 9,5 godziny dziennie, tracisz godzinę czy tam dwie, w skali procentowej to dużo czasu, natomiast jeżeli chodzi o czysty przebieg, szczerze mówiąc, nie straciliśmy za wiele”, zdradził Steiner, cytowany przez PlanetF1.

Szef Haasa wyraził też nadzieję, że jego team w dalszej fazie testów będzie mógł się już skupić na odpowiednim zrozumieniu maszyny VF-23:

“Teraz musimy się zająć zrozumieniem tego, gdzie tak naprawdę znajduje się samochód i jak najlepiej go wykorzystać. Do soboty powinno stać się to o wiele klarowniejsze. Oczywiście im więcej testujesz, tym więcej danych możesz zebrać i cały obraz [stawki] staje się jaśniejszy. Uważam, że trzy dni jazd dadzą dobry do tego wgląd.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRenzo Rosso. Amerykański sen z włoskim twistem
Następny artykułLublin Plaza zmienia system parkingowy, koniec z papierowymi biletami. Czytelniczka: „Nie da się normalnie wjechać”