A A+ A++

Zoom Boom

W kwietniu 2020 roku, kiedy wprowadzono pierwszy lockdown, lekarze zajmujący się medycyną estetyczną również bali się o swoją pracę. – Na początku pandemii, gdy wszyscy pochowali się w domach, liczba pacjentów spadła niemal do zera – przyznaje dr Katarzyna Mudel, prowadząca gabinet medycyny estetycznej na warszawskiej Ochocie. – Ale gdy tylko ludzie trochę się oswoili z nową rzeczywistością, sytuacja bardzo szybko zaczęła się poprawiać. Moi pacjenci wrócili, a dodatkowo pojawiło się wielu nowych. Okazało się bowiem, że ludzie zamknięci w domach i pracujący czy uczący się zdalnie, wcale nie przestają dbać o swój wygląd, a wręcz przeciwnie, staje się on dla nich jeszcze ważniejszy – dodaje dr Mudel.

Tę obserwację potwierdza wielu przedstawicieli branży. – Faktycznie, wbrew temu, co można by przypuszczać, izolacja, a raczej związana z nią praca zdalna, okazała się napędzać ruch w gabinetach i klinikach medycyny estetycznej – mówi Joanna Szendzielorz, prezes firmy Laboratoires Vivacy produkującej najwyższej jakości preparaty na bazie kwasu hialuronowego. – Było i wciąż jest to związane z tym, że korzystając godzinami z programów do telekonferencji, możemy patrzeć na swoją twarz, wyświetlaną w okienku. Mamy dużo czasu, by się jej dokładnie przyjrzeć i dostrzec rzeczy, które nam się nie podobają. Jednocześnie zrozumieliśmy, że w jeszcze większym stopniu niż w normalnych warunkach, twarz stała się naszą wizytówką, bo osoby, z którymi się kontaktujemy, widzą tylko ją. To nowe zjawisko nazywamy Lockdown Face. Ma ono na tyle duży wpływ na zainteresowanie klientów różnymi zabiegami, że w branży mówimy już o prawdziwym Zoom Boom – dodaje Joanna Szendzielorz.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiła: Z młodzieżą o profilaktyce raka piersi
Następny artykułMichał Pozdał: Cierpienie nie ma sensu