A A+ A++

Na drugi sezon Obi-Wana Kenobiego nie mamy co liczyć, ale Ewan McGregor nie traci nadziei na powrót do roli mistrza Jedi. Aktor wyjawił, że jest pewien, iż w przyszłości pojawi się w gwiezdnowojennym uniwersum.

Źródło fot. Obi-Wan Kenobi, Deborah Chow, Disney, 2022

i

Ewan McGregor wielokrotnie udowadniał, że uwielbia wcielać się w Obi-Wana Kenobiego i że bardzo zależy mu na tym, by powstała kolejna seria produkcji skupionej na mistrzu Jedi. Aktor ponoć prosił decydentów Disneya, by dali zielone światło drugiemu sezonowi, a twórcom podsuwał gotowe rozwiązania fabularne. Niestety, działania gwiazdora na nic się zdały, ponieważ projekt był przewidziany jako serial limitowany i takim najpewniej pozostanie.

Aktor powoli zaczął godzić się z tym, że skupiona na jego bohaterze produkcja nie otrzyma drugiej serii, ale nie traci nadziei na to, iż jeszcze kiedyś wcieli się w Obi-Wana. W nowym wywiadzie dla LADbible gwiazdor przekazał rozczarowujące wieści co do serialu Disneya, ale brak kontynuacji nie oznacza bynajmniej końca przygody McGregora z postacią.

Nikt z Lucasfilmu ani z Disneya nie dzwonił do mnie i nie powiedział: „Zróbmy kolejny [sezon]”. Obi-Wan był serialem limitowanym i ludziom bardzo się spodobał, z czego jestem bardzo, bardzo zadowolony. Uwielbiam to robić i mam nadzieję, że dostaniemy szansę, aby to powtórzyć. Jestem pewien. Jestem pewien, za kilka lat będę w tym samym wieku, co Alec Guinness w Nowej nadziei. Jest czas, by opowiedzieć więcej historii.

O ile powstanie drugiego sezonu Obi-Wana jest mało prawdopodobne, to już ponowny występ Ewana McGregora w roli mistrza Jedi wydaje się możliwy. Twórcy Gwiezdnych wojen udowodnili przecież, że w nowych produkcjach rozgrywających się w odległej galaktyce może dojść do niespodziewanych powrotów. Wystarczy wspomnieć o Haydenie Christensenie i jego niedawnym pojawieniu się w serialu Ahsoka.

Ewan McGregor – jak sam zauważył – niedługo osiągnie wiek, w jakim był Alec Guinness, kiedy portretował Obi-Wana w filmie Star Wars z 1977 roku. Niewykluczone więc, że Disney zdecyduje się opowiedzieć historię mistrza Jedi rozgrywającą się bliżej wydarzeń znanych z Nowej nadziei, być może skupiając się na relacji Kenobiego i Lei, która poprosiła mistrza Jedi o pomoc.

Serial Obi-Wan Kenobi znajdziecie na platformie Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻarty się skończyły, twórcy Like a Dragon wspomnieli oficjalnie o nowej odsłonie serii. Nie będzie to jednak Kiwami 3
Następny artykułLewandowski postawił Xaviego pod ścianą. W Hiszpanii poruszenie. Nie ma wyjścia