Enea kusi nową umową. “Klient zamiast zyskać, traci ok. 1 tys. zł, ale o tym pracownicy nie informują”

– O sprawie powiadomiony został Urząd Konkurencji i Konsumentów oraz Urząd Regulacji Energetyki – dodaje.

Enea kusi nową umową. ‘Klient zamiast zyskać, traci ok. 1000 zł, ale o tym pracownicy nie informują’ Fot. Tomasz Gierczak – Miejski Rzecznik Konsumentów w Gorzowie / Facebook

O niekorzystnej ofercie rzecznik napisał na swoim Facebooku. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy:

“A ja zignorowałam tę ich ofertę, bo i tak mam małe rachunki i bez żadnych dodatkowych zniżek, 50-60 zł miesięcznie. Nieźle bym się wkopała. Proponowali jak byłam u nich, a potem jeszcze telefonicznie i pocztą” – pisze pani Karolina. – “Słuszna decyzja. Przy tak małym zużyciu opłaty za energię wzrosłyby o 50% (!)” – odpowiada Gierczak.

– Podpisaliśmy właśnie taką umowę, a właściwie ją przedłużyliśmy, ponieważ wcześniej także korzystaliśmy z umowy z gwarancją ceny (w poprzednich umowach nie było opłaty handlowej) – opowiada pani Ewelina. – Mieliśmy jednak to szczęście, że zrobiliśmy to przez internet i gdy dotarły do nas dokumenty w formie papierowej, zaskoczyła nas właśnie opłata handlowa, na szczęście mieliśmy 14 dni na rozwiązanie umowy bez konsekwencji (umowa zawarta na odległość) i tak też zrobiliśmy. Trzeba pamiętać, że rozwiązanie umowy należy wysłać normalnie, listownie – tłumaczy.