10 minut temu
Lechia Gdańsk to w ostatnich tygodniach rewelacja Ekstraklasy. Pod wodzą trenera Tomasza Kaczmarka “Biało-Zieloni” pięć meczów wygrali, jeden zremisowali i depczą w ligowej tabeli po piętach “Kolejorzowi”. Teraz przed zespołem z Pomorza spotkanie u siebie w sobotę po południu z Górnikiem Zabrze.
Po 11. ligowych kolejkach Lechia ma na swoim koncie 22 punkty, ledwie o dwa mniej niż prowadzący Lech Poznań. – Lechia jest w tej chwili na takiej wznoszącej fali. Trener Kaczmarek, który przyszedł do klubu z Gdańska z Niemiec, dołożył proste rzeczy, które tam tak naprawdę są w Regionallidze, jak agresywne i szybkie doskoczenie do rywala. Do tego szybkie przejście z defensywy do ofensywy i na odwrót, gdzie to w naszej piłce generalnie wygląda średnio, nie mówię że słabo. Tutaj teraz trafiło to na podatny grunt. Do tego w składzie Lechii pojawili się w większej ilości zawodnicy kreatywni, jak siedzący wcześniej na ławce Gajos czy Durmus. Dołożyli jakości, poszli do przodu i widać, że wiedzą, co chcą grać. Jeszcze za wcześnie mówić o jakimś swoim stylu, ale dobrze to wygląda – mówi Jacek Grembocki.
Z tym byłym piłkarzem Lechii, który w 1983 roku jako nastolatek sensacyjnie z klubem z Gdańska zdobył i Puchar Polski, i Superpuchar nie rozmawiamy przypadkowo. Po okresie gry … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS