– Moja przyjaciółka, widząc mnie w bólach w szpitalu po cesarce, powiedziała, że trzeba było rodzić naturalnie, to by mnie nie bolało. Gdy wyszła z sali, to się rozpłakałam. Cesarka była koniecznością – mówi Katarzyna, mama dwójki chłopców.
Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Klaudia, mama dwójki dzieci, opowiada, że miała dwie cesarki: – Pierwsza była koniecznością, druga z wyboru i strachu po pierwszym porodzie. Moja niedoszła rodzina dawała mi jasno do zrozumienia, że nie podoba im się ten pomysł – wspomina. – Nie podobało im się także to, że nie chcę karmić piersią. Obu synów karmiłam piersią dwa miesiące, więcej nie dałam rady. Nie miałam cierpliwości, ból był przeogromny, wciąż zapalenia piersi i nawał pokarmu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS