A A+ A++

Środowy późny wieczór w Sejmie. Przy nikłej frekwencji na Sali Plenarnej toczy się dyskusja nad wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka (większość parlamentarna odrzuciła ten wniosek w czwartek wieczorem).

Wśród nieobecnych znalazł się Bartłomiej Sienkiewicz, ale były szef MSWiA nie chciał stracić całej debaty. Tuż po godzinie 23, gdy z mównicy przemawiał Dariusz Olszewski z PiS, kamery sejmowe zarejestrowały schodzącego alejką do pierwszych rzędów Sienkiewicza. Polityk miał zauważalne problemy z zachowaniem równowagi i zauważył to również Borys Budka, do którego podszedł Sienkiewicz i błyskawicznie wyprowadził kolegę na zewnątrz.

– Musi pan zaczynać od tak przykrej sprawy? (śmiech) Pan poseł był zauważalnie niedysponowany i o czym tu dyskutować? Zapomniał chyba że na sali posiedzeń są kamery, a to czego nie wyłapią kamery sejmowe, zrobią przecież kręcący się wszędzie dziennikarze – usłyszeliśmy w czwartek od ważnego polityka PO, prosząc go o komentarz do tego incydentu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDyrektor Szkoły Podstawowej w Dobroszycach Leszek Waluk przeszedł na emeryturę
Następny artykułGeorgios Vafidis na czele Hellas Travel. Firma zmienia profil