Wydaje się, że nikt inny w rodzinie nie rozumie jej emocji. Chodzą jak barany i nigdy nie wiedzą, którą mamę dostaną. Ale ja wiem zawsze. Poświęciłam całe życie na jej obserwację, aby zawsze trzymać rękę na pulsie i dołożyć wszelkich starań, żeby nic nie zmąciło jej dobrego humoru. Znam różnicę między jej rozdrażnieniem i furią. Wiem, kiedy jest zdenerwowana na tatę, a kiedy na babcię (zaciśnięte zęby oznaczają tatę, mars na czole – babcię). Wiem, kiedy jest trochę szczęśliwa (całuje mnie w czoło) i bardzo szczęśliwa (śpiewa Phila Collinsa). Teraz zaś, kiedy się śmieje i wzdycha, mrużąc oczy, mam świadomość, że nie tylko jest bardzo szczęśliwa, lecz szczęśliwa w wyjątkowy, szczególny sposób.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS