A A+ A++

Kojarzycie markę Black Shark? Ta należy do Xiaomi i odpowiada za gamingowy smartfony z górnej półki. Wkrótce zamierza ona wypuścić na rynek nowy model o nazwie Black Shark 4, co zostało właśnie potwierdzone przez dyrektora generalnego marki, na jego profilu na platformie chińskiego serwisu społecznościowego Weibo. Szef Black Shark nie chciał zdradzać zbyt wielu detali, ale ujawnił, że nowy telefon wspierać będzie superszybkie ładowanie o mocy aż 120 W, co na chwilę obecną jest rekordową wartością, wykorzystywana jedynie przez Xiaomi (w smartfonie Mi 10 Ultra).

Nowy telefon Black Shark wspierać będzie superszybkie ładowanie o mocy aż 120 W, co pozowli w pełni naładować baterię w niecałe 15 minut. 

Dyrektor generalny firmy potwierdził także pojemność akumulatora, która wynosić będzie tu 4500 mAh. Baterię tę podobno naładujemy 120 W ładowarką w mniej niż 15 minut, co powinno skutecznie zrekompensować szybkie drenowanie ogniwa w trakcie grania w bardziej wymagające tytuły. Co ciekawe, podany tu czas jest nawet wyraźnie lepszy niż w telefonie Xiaomi wykorzystującym 120 W ładowarkę. Oficjalnie Mi 10 Ultra, który również posiada akumulator o pojemności 4500 mAh, potrzebuje bowiem 23 minut do pełnego ładowania (w rzeczywistych testach jest to raczej 26 minut). Być może jednak jakieś usprawnienia, w tym lepsze chłodzenie, pozwoliły przyspieszyć ten proces w Black Shark 4.          

Czego jeszcze możemy spodziewać się po Black Shark 4? Na pewno iście topowej specyfikacji i jak przystało na high-endowy smartfon z 2021 roku, ten zapewne napędzany będzie przez procesor Snapdragon 888. Ponadto pod maską znajdziemy przynajmniej 12 GB, jeśli nie 16 GB pamięci operacyjnej RAM i oczekiwać można nawet 512 GB na dane. Choć możliwości fotograficzne nigdy nie stanowiły priorytetu dla modeli z rodziny Black Shark, to spodziewać można się przynajmniej przyzwoitej jakości aparatów. Na pewno też nie zabraknie dużego wyświetlacza o wysokiej częstotliwości odświeżania (120/144 Hz). Kiedy oficjalna zapowiedź? Tego jeszcze nie wiemy, ale zapewne nie przyjdzie nam zbyt długo czekać.   

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁukaszenka chciał obniżenia ceny rosyjskiego gazu i wywalczył… podwyżkę
Następny artykułPiłka nożna w szkole