A A+ A++

Prezydent USA Joe Biden nie przemawiał na ceremonii rozdania dyplomów absolwentom Katolickiego Uniwersytetu Notre Dame, ponieważ sami studenci i alumni nie chcieli go tam ze względu na jego proaborcyjne poglądy.

CZYTAJ TAKŻE Kilka tysięcy studentów zaprotestowało przeciw wystąpieniu Joe Bidena na katolickim uniwersytecie

Jak już tu pisał mój kolega Grzegorz Górny, tradycja, zgodnie z którą amerykański prezydent lub wiceprezydent przemawia do absolwentów katolickiej uczelni w pierwszym roku swojej kadencji, została w ten sposób zerwana.

Nieobecność Bidena

Biały Dom wyjaśnił nieobecność Bidena w Notre Dame „gęstym protokołem”, ale wszystkie media piszą, że jasne jest, iż jest to wymówka. Prawdziwym powodem jest skierowana przeciwko niemu petycja.

Studenci oraz absolwenci Katolickiego Uniwersytetu oraz członkowie wspólnoty, która go finansuje, w sumie prawie 5000 osób, podpisało petycję, która miała za cel wyjaśnić, dlaczego nie ma sensu, aby prezydent robiący wszystko, aby zabijanie nienarodzonych dzieci było tak powszechne w Stanach Zjednoczonych, dawał lekcję z życia katolickim studentom.

Petycja została zorganizowana przez fundację Sycamore Trust, która skupia byłych studentów Notre Dame i działa na rzecz zachowania katolickiej tożsamości tego uniwersytetu.

CZYTAJ TAKŻE Co poprzedzało list z Watykanu do biskupów w USA ws. Bidena? „Biskupi prowadzą grę o władzę i dyplomację”

Ich inicjatywa pokazuje, że  sytuacja nie jest tak beznadziejna, jak może się niektórym wydawać.

W sytuacji, gdy szkolnictwo wyższe w zachodnich demokracjach jest całkowicie indoktrynowane przez lewicowo-liberalną, „postępową” agendę ideologiczną, atakowane są także katolickie uniwersytety. Proces utraty katolickiej tożsamości od dawna uznawany jest za problem. Notre Dame, jeden z najbardziej prestiżowych uniwersytetów katolickich, nie jest wyjątkiem.

Wielbiciele tej uczelni do dziś pamiętają debatę, która wybuchła, gdy Biden, wówczas jeszcze wiceprezydent USA, odebrał od uniwersytetu w 2016 roku prestiżową nagrodę – Medal Laetary. W tym czasie kilku amerykańskich biskupów protestowało przeciwko temu, wskazując na jego proaborcyjne poglądy. Tymczasem poprzeczka została podniesiona.

Kilka decyzji

Biden został prezydentem i już podjął kilka decyzji ułatwiających dostęp do aborcji. W Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych trwa gorąca debata na temat tego, czy z tego powodu należy mu odmówić komunii. W episkopacie jest kilku biskupów (Blaise Cupich, Wilton Gregory, Joseph Tobin), którzy, nie ma co do tego wątpliwości, „chronią” Bidena i są bardziej wierni politycznej agendzie Partii Demokratycznej niż Ewangelii. To bardzo smutne.

Jednak w takiej sytuacji, uniemożliwienie Bidenowi przemówienia na Notre Dame wydaje się znakiem pewnej nadziei.

Faktem jest, że wśród sygnatariuszy petycji jest znaczna liczba młodych ludzi – obecnych studentów lub tych, którzy niedawno ukończyli tam studia. Nie chcą honorować człowieka, który swoimi poglądami zaprzecza samym podstawom chrześcijańskiej moralności. Pomimo tego, że lewicowa ideologia próbowała kontrolować ich myśli i serca.

Czy to oznacza, że ta ideologiczna indoktrynacja, która ma miejsce na katolickich uniwersytetach na Zachodzie, nie jest tak skuteczna, jak wszyscy myśleliśmy.

Może jest jeszcze nadzieja, że te uczelnie pozostaną jednak katolickie?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEkstraliga żużlowa. Włókniarz – GKM. Wygrana na własnym torze
Następny artykułAloes – właściwości, wartości odżywcze i zastosowanie aloesu