A A+ A++

Powódź w Niemczech, Belgii i Holandii. Zalane auta wkrótce w Polsce

W lipcu Niemcy, Belgię i Holandię nawiedziły niespotykane dotąd powodzie. Bilans żywiołu, który przetoczył się przez dolinę Renu jest tragiczny. W samych Niemczech zginęło co najmniej 187 osób. Najbardziej ucierpiały landy Nadrenia Północna-Westfalia oraz Nadrenia Palatynat

Straty ludzkie spowodowane powodzią są ogromne. Ale nie tylko. W miliardach euro liczone są straty gospodarcze. Wstępne szacunki firm ubezpieczeniowych mówią o kwocie rzędu 4-5 miliardów euro.

Zobacz także

Eksperci nie mają wątpliwości, że jednym z pobocznych skutków powodzi w Niemczech będzie napływ zalanych samochodów na rynek wtórny w Polsce. W znakomitej większości przypadków tego typu auta będą przedmiotem nieuczciwych transakcji, w których oszuści będą zatajać przed klientami fakt, że pojazd został uszkodzony przez powódź.

Jak rozpoznać popowodziowe auto?

Wbrew pozorom jednak, czujni klienci nie powinni mieć problemu z identyfikacją popowodziowego auta.

– Doprowadzenie samochodu do stanu sprzed zalania jest prawie niemożliwe, a już na pewno szalenie kosztowne. Brudna woda dokładnie penetruje każdy zakamarek wnętrza samochodu. W zasadzie niemożliwe jest wyczyszczenie i osuszenie powierzchni pod tapicerką czy wewnątrz deski rozdzielczej – mówi Grzegorz Tomas – właściciel Auto Salonu Tomas z Rybnika.

I to właśnie w środku auta powinniśmy szukać śladów jego zalania.

– Wystarczy odsłonić fragment tapicerki na podłodze czy w bagażniku, rozkręcić jeden z plastików czy zajrzeć w zakamarki pod deską rozdzielczą, by dostrzeć ślady wilgoci i brudu. Jeśli auto było zalane, ślady zabrudzeń zobaczymy też na stykach kostek elektrycznych – wylicza Grzegorz Tomas.

Grzegorz Tomas podkreśla jednak, że najlepszym zabezpieczeniem przed kupnem trefnego samochodu jest korzystanie usług zaufanych salonów i komisów samochodowych. Funkcjonujące od lat na rynku salony nie pozwolą sobie na utratę reputacji poprzez wprowadzanie na rynek popowodziowych aut.

– Każde sprowadzone auto z zagranicy powinno mieć w ciągu 14 dni opłaconą akcyzę, a w ciągu 30 dni powinno być zarejestrowane w Polsce na nowego właściciela. Ponadto samochód gotowy do sprzedaży winien mieć ważny przegląd i ubezpieczenie. Unikajmy więc kupowania aut „prosto z lawety”, nigdy nie podpisujmy umów in blanco bądź umów z osobami z zagranicy, których nigdy nie widzieliśmy na oczy – radzi Grzegorz Tomas.

Zapisy w umowie kluczowe

Dla każdego kupującego używany samochód solidnym zabezpieczniem przed kupnem auta zalanego w trakcie powodzi jest też umowa. A dokładnie zapisy, które możemy w niej zawrzeć.

– Duże znaczenie w umowie kupna – sprzedaży samochodu mają zawarte w niej oświadczenia. Dlatego warto w takiej umowie zawrzeć oświadczenie sprzedającego o przebiegu samochodu, jego bezwypadkowości oraz że samochód nie jest pojazdem popowodziowym. Jeśli natkniemy się na nieuczciwego sprzedawcę, który postanowił zataić przed nami taki fakt, to na podstawie takiego oświadczenia możemy w przyszłości dochodzić swoich praw i roszczeń – mówi adwokat Jarosław Reck.

I dodaje:

– Jeśli nasz kontrahent uchyla się od zawarcia takiego oświadczenia lub próbuje przeredagować jego treść, mówiąc np. że „w trakcie gdy on był właścicielem pojazdu, to samochód nie uległ zalaniu”, to powinno wzbudzić to nasze podejrzenia i wzmóc czujność – ostrzega mecenas Reck.

Czy spotkaliście się kiedyś z sytuacją, że ktoś oferował Wam auto popowodziowe?

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTVN to firma europejska czy amerykańska? Na to pytanie są dwie odpowiedzi [OPINIA]
Następny artykułRower dla dziecka – jaki wybrać? [ Strefa biznesu ]