Astrą w drzewo

Szybkość i śliska droga nie idą w parze z bezpieczeństwem. Przekonał się o tym 46-letni kierowca opla astry jadący drogą w okolicach Górki w sobotę, 11.12.

Jadąc zaśnieżoną trasą, kilkanaście minut po godz. 18, wpadł w poślizg i bokiem samochodu uderzył w drzewo. Do pomocy zostały skierowane zastępy strażaków z Sieniawy Żarskiej oraz Żar.

– Gdy dotarły na miejsce, samochód znajdował się na poboczu drogi. Kierowca uskarżał się na ból w okolicy mostka. Została mu udzielona pierwsza pomoc. Pasażer nie odniósł żadnych obrażeń – informuje mł. kpt. Paweł Brela, oficer prasowy PSP w Żarach.

– Mężczyzna z urazem klatki piersiowej został przewieziony do SOR w 105. Szpitalu Wojskowym w Żarach – informuje Ryszard Smyk, szef pogotowia ratunkowego.

Po badaniach okazało się, że obeszło się bez poważniejszych obrażeń.

Policjanci uznali, że do wypadku doszło z winy kierowcy.

– Nie dostosował prędkości do warunków ruchu. Został pouczony – informuje Aneta Berestecka, rzeczniczka policji w Żarach