Żywe karpie wrzucane do wiader i plastikowych pojemników bez wody, po kilka sztuk. Upychane do reklamówek. Niektóre podczas pakowania wypadają i rzucają się po chodniku. To tylko kilka kadrów z filmów, które nakręcili poznańscy aktywiści z fundacji Viva! na targowisku przy ul. Niestachowskiej. Przez cały grudzień monitorowali wszystkie ryneczki w Poznaniu, by zobaczyć, jak wygląda sprzedaż ryb przed świętami.
To znęcanie się nad zwierzętami
Targ przy Niestachowskej to jedno z niewielu miejsc w mieście, gdzie ryby są sprzedawane żywe. Miejsce to dzierżawi od miasta spółka Rybex, która zajmuje się od lat sprzedażą ryb żywych i mrożonych.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS