Dla Gardzielika nie była to łatwa walka. Rywal był bardzo ambitny, starał się skracać dystans i mocno uderzać seriami.
Wiele uderzeń Ukraińca było jednak chaotycznych i niecelnych. Gardzielik raczej nie był zagrożony. Boksował pewnie i lepiej technicznie.
Polak umiejętnie kontrował. Iwanow nacierał, ale w swoich atakach był nieskoordynowany i bardzo się odkrywał. W efekcie w szóstej rundzie był liczony, a w siódmej się zachwiał, ale ustał. To jeszcze bardziej go rozjuszyło, ale Gardzielik nie dał sobie zrobić krzywdy.
Sędziowie uznali jednak walkę za bardzo wyrównaną. Gardzielik wygrał niejednogłośnie. Jeden z sędziów punktował bowiem jednopunktową wygraną rywala. Pozostali dwaj arbitrzy wskazali jednak na zwycięstwo Polaka.
Pewne zwycięstwa odnieśli też Paweł Stępień i Jan Czerklewicz. Obaj wygrywali zdecydowanie, jednogłośną decyzją sędziów.
Artur Szpilka: Boks? Przestało mnie to interesować. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS