A A+ A++

Znaczną część z odbywających się w tej chwili zwolnień grupowych zgłoszono jeszcze w ubiegłym roku. Faktycznie jest ich sporo. Uważnie przyglądamy się tym procesom – powiedziała w piątek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Szefowa MRPiPS w Programie I Polskiego Radia była pytana m.in. o ostatnie doniesienia na temat zwolnień grupowych w firmach.

Znaczna część z odbywających się w tej chwili zwolnień grupowych to są zwolnienia zapowiedziane, zgłoszone jeszcze w ubiegłym roku. Faktycznie tych zwolnień grupowych jest sporo

— przyznała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: I taki to „efekt Tuska”! PiS o fali zwolnień: 13 grudnia wrócił premier polskiej biedy”. „Ze 100 konkretów zostało 100 wstydów”

Pocieszenie?

Zaznaczyła jednocześnie, że Polska pozostaje krajem z jednym z najniższych poziomów bezrobocia w Unii Europejskiej. Według ostatnich danych Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w lutym 2,9 proc., tyle, ile w styczniu. Przeciętna stopa bezrobocia w krajach UE wynosi 5,9 proc.

Niezależnie od tego trzeba uważnie przyglądać się wszelkim procesom zwolnień grupowych i my jako ministerstwo te procesy monitorujemy

— powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Przypomniała, że w sytuacji grupowego zwolnienia pracownikom przysługuje np. odprawa pieniężna. Jej wysokość zależy od przepracowanych lat w danym zakładzie.

Poinformowała, że w resorcie trwają prace nad projektem ustawy o rynku pracy i publicznych służbach zatrudnienia, w którym wprowadzone będą innowacyjne mechanizmy aktywizacji osób bezrobotnych.

Dziś polski rynek pracy stoi raczej przed wyzwaniem braku rąk do pracy w niektórych branżach i konieczności zaktywizowania czy włączenia w ten rynek grup, które nadal mają taki potencjał

— zauważyła szefowa MRPiPS.

Wymieniła w tym kontekście m.in. osoby z niepełnosprawnościami i osoby starsze.

Wpisujemy w tę ustawę chociażby zachęty dla pracodawców do tworzenia korzystnych warunków pracy dla osób starszych

— zapowiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Co z umowami-zleceniami i umowami o dzieło?

Minister była też pytania o oskładkowanie umów-zleceń i umów o dzieło.

Mówimy o realizacji kamienia milowego, który Polska wpisała do Krajowego Planu Odbudowy, ale mówimy także o narzędziach przeciwdziałania segmentacji na rynku pracy, czyli, jak to się popularnie nazywa – przeciwdziałaniu uśmieciowieniu na rynku pracy

— powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Wyjaśniła, że umowy śmieciowe to takie, które zastępują umowy o pracę tam, gdzie powinna być ona zawarta.

Dodała, że celem jest także zapewnienie osobom na umowach-zleceniach godnej emerytury.

Ustawa jest przygotowywana. W najbliższym czasie powinna zostać skierowana do szerokich konsultacji społecznych

— poinformowała minister.

Podkreśliła, że zmiany wejdą w życie w takim czasie, aby pracodawcy mogli się do nich odpowiednio przygotować.

Zapytana, czy rozważa kandydowanie do Parlamentu Europejskiego, odpowiedziała: „nie będę startowała w wyborach europejskich, skupiam się w 100 proc. na pracy w ministerstwie”.

Samo potwierdzenie istnienia zjawiska nie wystarczy. Czy rząd podejmie konkretne działania, aby mu zaradzić? Tego niestety nie wiemy.

gah/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd AZS do Chemika. Mistrzynie Polski w siatkówce
Następny artykułAustralia pokazała auto­no­miczny pojazd podwodny Ghost Shark