Zaczęło się od gorączki, później stan Zuzi pogarszał się z godziny na godzinę. Dziewczynka trafiła na OIOM. Tam okazało się, że ma PIMS, czyli dziecięcy zespół pocovidowy. Po kilkunastu dniach walki o życie dziecka, jej stan zaczął się poprawiać. – Czuję się już dobrze, ale było bardzo ciężko – mówi Zuzia.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS